Wczoraj obudziliśmy się wszyscy w smutnej rzeczywistości.
Żyjemy w okrutnych czasach...
Od razu chciałam zaznaczyć, że dzisiejszy post mimo wszystko będzie w "wesołej" tonacji.
Jeśli ktoś nie jest w nastroju - to bardzo proszę, aby nie czytał mojego wpisu.
Zapraszam serdecznie później, kiedy emocje się uspokoją.
Dlaczego dzisiaj napiszę znowu coś śmiesznego, niemądrego?
Ponieważ w ubiegłym tygodniu spotkała mnie fajna niespodzianka, dzięki której nastąpiły pewne zdarzenia i do mojej Strefy trafi niebawem niesamowity Lalek!
Taki, który jest nr jeden normalnie! Jest tak niebywale bliski memu sercu, że nie umieściłam go tutaj na WISHLIST ! Byłam pewna, że zdobędę go dopiero za kilka dobrych lat. Jego ceny są zbyt wysokie i do wyboru jest kilka opcji, zresztą i tutaj występował problem, bo prawie każda opcja (na moją kieszeń!) - nie za bardzo mnie zachwycała. Czekałam cierpliwie na jakąś okazję.
I nagle booom!
Zresztą poczytajcie sami!
----------------------------------------------------
Gdzieś wysoko na pięknym japońskim niebie...
Bóstwa Strefowe odpoczywają na swojej boskiej chmurce...
CING - Patron Strefy Militarnej
CIANG - Opiekun Strefy Klinicznej
CIONG - Dobry Duch Strefy Burdelowej
Ciong: "U mnie w Burdelowie spokój i harmonia! Same osobistości do nas zjeżdżają. Ostatnio Hellboy się wprowadził i jakieś Złote Dziewczę... Zgredka wychodzi z aparatem fotograficznym w plener. NIC nie muszę robić! Żyć nie umierać! Zjem se coś..."
Ciang: "U mnie w sumie też spoko, chociaż trochę męskich obywateli się wprowadziło. Nawet jeden seryjny morderca. Póki co panuje jako taki spokój, ale niestety MUSZĘ ciągle pilnować, aby sytuacja nie wymsknęła się spod kontroli! No niestety, taki mam stan gotowości..."
(Przyjaciele pękają z Cinga ze śmiechu!)
Cing: "U mnie katastrofa! I ciągle się pogarsza! Nekromanty, żywe trupy, skandale, narkotyki, mafia... Za jakie winy! Jestem wykończony psychicznie!"
Ciang: "Nie martw się Przyjacielu! Mam już plan, który pomoże nam uporać się z problemami naszych Stref, abyśmy mogli obaj odzyskać spokój i harmonię, jak nasz drogi Druh Ciong! Przywołamy Duchy opiekuńcze naszych przodków i ześlemy je na nasze Strefy! Oni zaprowadzą u nas porządek absolutny i będziemy w końcu zrelaksowani jak... Ciong!"
Ciong: "Sikammmmm...."
Ciang: "NASI WSPANIALI PRZODKOWIE! WZYWAMY WAS NA POMOC! POD POSTACIĄ ŚWIETLISTYCH ORBÓW, POWĘDRUJCIE DO KRAIN STREFOWYCH I NAUCZAJCIE HARMONII I DOBROCI ZAMIESZKUJĄCE TAM ISTOTY!"
Cing: "O WIELCY PRZODKOWIE WYSŁUCHAJCIE NASZE PROŚBY! ALBOWIEM BEZ WASZEJ POMOCY... OWE KRAINY OGARNIE MROK I NĘDZA..."
Ciong: "JAK ZARA KICHNĘ.... A... A.... A....
AAAACIUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!"
Patron CIONG kichnął w stronę obu kul świetlistych! Z potężną siłą poleciały one w kierunku... POLSKI! Nabierając zawrotnej prędkości, zamieniły się w ogniste komety! Pierwsza kometa prędzej uderzy w Strefę Kliniczną (ponieważ znajdowała się bliżej Mistrza Cionga!) a druga parę dni później walnie w... Strefę Militarną!
Bogowie zamarli w wielkim zmartwieniu!
Ciong: "To ja idę się czegoś napić, bo po sushi... mnie suszi!'
Po ich minach wyraźnie widać, że ja i Manhamana wcale nie mamy do śmiechu!
Kolejni Lalkowi Bliźniacy zmierzają do Stref!
Miejmy nadzieję, że komety nie wyrządzą dużo spustoszenia...
----------------------------------------------------------------
U mnie w Katowicach "Spodek" dumnie świeci w narodowych barwach Francji!
w stolicy Stadion Narodowy świeci napisem "Paris"
OdpowiedzUsuń:) Nadciągają, nadciągają- och gdyby wszyscy bojownicy bawili się Strefowym zabawkami byłby ład i harmonia........
OdpowiedzUsuńCieszę się że Bliźniak nadciąga. Mój jak Wielka Księga Tracków głosi już jest w Stolycy. Pewnie lada dzień zawita do Strefy :)
Czekam z niecierpliwością na wieści od Ciebie typu: "Już TU jest! W idealnym stanie!" :) Mój dotrze po 26 listopada... Wyczekiwany menczyzna o landrynkowych sutkach :)
UsuńMój już tuż tuż - Wielka Księga Tracków oznajmiła że Doręczyciel ma go w swoich łapach...... I to już dzisiaj ma nastąpić doręczenie :)
UsuńO .......temperatura rośnie :) bardzo ciekawi są wszyscy w Baśniowie, wstrzymali oddech i czekają........ oby się tylko nie podusili ;)
OdpowiedzUsuńMożliwe iż w "Klinice Lalek" niebawem pojawi się publikacja z fotami Bliźniaka :) Albowiem tam KOMETA przywali solidnie już na dniach!!!!!
UsuńNie duście się tam! Co my bez Baśniowa zrobimy???? :)
Świetna opowieść, czekam na ciąg dalszy :-)
OdpowiedzUsuńMoja Kometa doleci od 26 listopada do 18 grudnia... Jakoś tak... Klinika Lalek być może zdradzi szybciej tajemnicę? Albo zaczekamy z tym specjalnie... tak do 2-3 miesięcy? Hahaha :) Żart!
UsuńCiekawe, ciekawe:)
OdpowiedzUsuńPrzez kichnięcie Cionga do mnie jedzie baba :P
OdpowiedzUsuńTu muszę napisać, że się za niego wstydzę. Nasikał na wizji. Ciong, ty małpo, niech ja cię tylko złapię! Będzie bolało! Obiecuję.
Chyba wszystkie Unie mają to do siebie, że więcej szkody niż pożytku z nich. UNIA STREFOWA przeszła już dawno samą siebie i te sikająco-kichające BYTY już nic nie uratują. Czyli z tego wynika, że Komety się po drodze rozsypują i jakieś odłamy lecą do Ciebie?
UsuńA to dobrze! Kolejna Baba u Ciebie, kolejni Faceci w Klinice i u mnie - jest OK.
JA JESTEM ZAAAAAAA!
Patron Twojej Strefy jest i tak chyba najbardziej ogarnięty!
..ojejku... a u mnie jest tylko Opatrzność Lalkowa w postaci Mateczki z Bagien :/
OdpowiedzUsuńBardzo ładny lalek, pozwoliłam sobie skomentować jego cudną urodę tutaj :D
OdpowiedzUsuń