***Zapraszam na mój "lalkowy" profil Instagram: @zonefullofdolls !!! :) ***

wtorek, 30 czerwca 2020

FOTOSTORY # 33

"DETEKTYW"

Narodziny cz.1
---------------------------------------

Prawdopodobnie bestseller blogowy wszech czasów!

--------------------------------------


To był dzień, jak co dzień...
Odpoczywałem w opuszczonej zajezdni Strefowych autobusów...


Jeszcze odczuwałem tępy ból żołądka, po wczorajszej libacji alkoholowej z Bear Gryllsem...
Wiedziałem, że ta ryba, którą złowił w kanałach... była nieświeża!
Jak mogłem mu uwierzyć, że normalne ryby mają trzy pary oczu...


Jestem menelem Strefowym...
Bez perspektyw... Po całych dniach szwendającym się po półkach, pod stołem, za telewizorem, za muszlą klozetową, pod sedesem i na biurku...
To życie przeznaczone tylko dla twardzieli...
A ja jestem twardy!
Z brązowego plastiku, dokładnie rzecz ujmując...


Jestem też sumienny...
Często robię obchód po Strefie...
Znalazłem interesujące przedmioty!


Odkryłem, że nasza Właścicielka Eibhlin...
Tak naprawdę jest stręczycielką!
Zadaje się z równie perfidnymi ludźmi, którzy handlują i wymieniają się nami...
Lalkami... Jak niewolnikami!
I ta kobieta-szuja... kupiła sobie niezwykle niebezpieczne urządzenie do ćwiartowania, piłowania, szlifowania, ucinania... plastiku!


Nie ukrywam...
Był to szok...
Ale bardziej wstrząsnęło mną to, co zobaczyłem później!
Eibhlin ma także bardzo dziadowskie farby i kredki...
To skandal!
Gościówa leci po kosztach!
Zamiast kupić porządne, markowe przybory...
Używa farb akrylowych z "Tigera"...
Za całe sześć złotych!
Zgroza!


Popłakałem z dziesięć minut nad losem wszystkich nieszczęśników, na których dokona swój repanit!
Eibhlin... 
Nienawidzę Cię!


Po pewnej chwili, kiedy trochę się uspokoiłem...
Dojrzałem następną zbrodnię mojej Właścicielki...
I tylko przez chwilę próbowałem sobie przypomnieć...
Kiedy ostatnio szczepiłem się na tężec?????


Broń...
Domyślałem się, że Eibhlin prowadzi jakieś niecne interesy...
Handel i przemyt broni...
Teraz to się potwierdziło!


Ktoś wykonał kawał dobrej roboty!
Ktoś się postarał!
KTO????
To pytanie całkowicie mną zawładnęło!


Aż do momentu...
Kiedy niefortunnie opierając się plecami...
Rozdupcyłem stos plastikowych pudełek!


Potężny huk mnie ogłuszył!
Ale nogi się ugięły pode mną dopiero wtedy...
Kiedy dojrzałem poćwiartowane, odkrojone, lalkowe uda i dłonie!


Widok był makabryczny!


Nie zastanawiając się ani chwili!
Ruszyłem do biegu!
Chciałem jak najszybciej stamtąd uciec!


Niestety!
Papierowa pokrywa pudła, na którą niefortunnie nastąpiłem biegnąc...
Ugięła się pod moim ciężarem i wpadłem do środka!
Prosto na kilkadziesiąt Trupów!


Leżąc tam przez godzinę...
Rozmyślając i analizując ostatnie zdarzenia...
Wiedziałem już co muszę teraz zrobić!
Muszę zostać pierwszym Strefowym Detektywem!


Pierwszy krok...
Wygląd!
Jestem ubrany elegancko!
Koniec menelostwa!


Od dzisiaj wprowadzę porządek w Strefie!
Rozwiążę każdą zagadkę!
Każdą zbrodnię czy kradzież!
Zero tajemnic!
Jestem Detektywem!
Ja i mój kapelusz będziemy postrachem lalkowych przestępców!
Doprowadzę też sprawy Eibhlin do porządku!
Ona nie jest bezkarna!


... ten kapelusz muszę jeszcze dopracować!
Ciut za duży!
Skubany!


Krok drugi!
Inwigilacja i przesłuchanie mieszkańców Strefy!
Muszę z nimi porozmawiać, zadać im standardowe pytania!
Muszę ustalić kogo uważają za przywódcę Strefy!
Bo mam wrażenie, że panuje tu bezprawie...
Kogo szanują?
Kto tu za coś odpowiada?
Kogo mam capnąć za dupsko!
Kto mi pomoże przycisnąć Eibhlin w sprawie przemytu broni!
Kto pójdzie ze mną na wojnę z naszą Właścicielką?!


Najpierw przesłuchałem Hoodudka z serii: Monster High...
To był błąd!
Ta szmata nie umie gadać!


Zapytałem więc nowych w Strefie...
Kogo uważają za swojego lidera?

Nowy: ERNEST!!!!!


Pytałem grupowo...

Wszyscy: ERNEST!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Przepytałem mundurowych...

S.W.A.T: ERNEST THE KING!!!!!!


Żeby mi nikt nie zarzucił szowinizmu...
Zapytałem też kobietę...

Ada Wong: "Teoretycznie Ernest... ale w praktyce JA tu rządzę! Zrozumiano?!!!"


Sprawa była zatem oczywista...
Ustaliłem...
Po wielogodzinnych przesłuchaniach...
Że Strefą NIKT nie rządzi!
To jedyny słuszny wniosek!
Staram się być realistą...
Zostałem sam na polu bitwy!


Przespacerowałem się po obrzeżach Strefy...
Musiałem podumać, przewietrzyć umysł!
Świeże powietrze zawsze dobrze mi robi!
Jestem wtedy bardziej spostrzegawczy i szybciej kojarzę fakty...
Jedna myśl nie dawała mi spokoju!
A mianowicie...
Pismo Faceta...
...od wykonanych specjalnie na zamówienie Eibhlin tych wszystkich maczet...


Specyficzne, drukowane litery...
Mam fotograficzną pamięć!
Znajdę go! Dopadnę!
Będę skuteczny jak RAMBO!
On nie może się czuć bezpiecznie!
Chciałbym mu przekazać, że ma przechlapane!
To kwestia czasu...
I trafię na jego trop!
To pewne jak 2 + 2 = 4 i że 2 x 2 = 4


Działam profesjonalnie, metodycznie...
Zawsze!
Krok trzeci...
Udałem się do Ratusza...
Musiałem poprosić o przysługę moją byłą dziewczynę!
Chciałem pożyczyć od niej laptop i prześledzić internetowe poczynania Eibhlin...
Laurel...
Ehhh złamałem jej kiedyś serce, ale może pożyczy mi laptop bez łez?


Laurel jak zwykle była urocza...

Laurel: "Skończ mnie nachodzić zboczeńcu! Ogarnij się człowieku! Ile razy Ci mówiłam, że nas nigdy nic nie łączyło! Masz urojenia, lecz się Padalcu! Możesz wypożyczyć laptop w sekretariacie! Za odpowiednią sumę Jełopie! A teraz się wynoś!!! I nie wracaj tu! Psycholu!!!"

Ehh... Kobiety!
Ewidentnie źle zniosła moje odejście...
No cóż...
Nie jestem mężczyzną jednej kobiety...
Powinna to wiedzieć i się z tym pogodzić!
Laurel musi to przeboleć!
Może ją kiedyś zabiorę do knajpy na Hamburgera...
Jak będę miał czas...
Oczywiście...


Zaszyłem się w swojej kryjówce...
Opuszczonej zajezdni Strefowych autobusów...
Od razu odkryłem, że Eibhlin handluje nie tylko dresami, bronią, kościotrupami, ciałami lalkowymi... ale także sprzedaje informacje!
I ... co najgorsze... 
Uprawia perfidną pornografię z innymi handlarzami, Właścicielami lalek...


Zdjęcia lalkowych facetów w negliżu...
Lubieżne opisy ich części ciała!
Obleśne teksty i komentarze!
To wszystko jest grubsze niż myślałem!
Odkryłem straszną zbrodnię!


Nie mogłem już dłużej na to patrzeć...
Czytać to bestialstwo!
A więc ci wszyscy Właściciele lalek to bestie!
Bezwstydne!
Ale ja im utrę nosa!
Nie boję się was!!!!
Zapłacicie za wasze zbrodnie!
Handel, szykanowanie, molestowanie plastiku!
Nic nie ujdzie mojej uwadze!
Bekniecie za wszystko!
Sam z moim cichym kompanem kapeluszem!
Eeee....


CHOLERA!!!!
GDZIE JA ZAPODZIAŁEM MÓJ KAPELUSZ?

----------------------

C.D.N

-----------------------

Poprzednie FOTOSTORY ukazało się dwa lata temu...
Po dwóch latach przerwy!

Tym razem będzie inaczej!

Tylko w Strefie - bestsellerowa opowieść o dzielnym
DETEKTYWIE

Mam nadzieję, że ta mrożąca krew w żyłach opowieść, wcisnęła Was w fotel!
I z zapartym tchem będziecie czekać na kolejną część!

:)