Witam wszystkich, dziękuję za odwiedziny i kometarze!
Sprawy życiowe spowodowały zastój na mych blogach.
Postaram się sukcesywnie uzupełniać braki :)
Od jakiegoś czasu złapałam wirusa o nazwie: "Diorama"
Więc styropian, farby, nożyk, ołówek, kable, rurki i co wpadło do ręki - poszło w ruch.
To bardzo fajna sprawa, jesli akurat człowiek ma trochę trosk.
Pasja jest wtedy tym czynnikiem, który powoduje, że świat nabiera kolorów.
Strefa Militarna ucichła, ale jeszcze istniejemy!
Strefa Kliniczna ma z nami stały kontakt :)
A diorama? Produkt amatorski.
Oto efekt skrobania i malowania:
"Chłopaki testują..."
"Porachunki w ciemnej alejce..."
"Randkowanie z Laurel..."
"Podejrzane interesy z Carlosem..."
Filmik na youtube!
To jeszcze nie koniec zabawy, dwie ściany boczne są w przygotowaniu :)
Czekam na wysyp dioram na Waszych blogach!
Ściskam wszystkich serdecznie!
Dziękuję za to, ze tu jesteście!