💀
Moja miłość do gumowych szkieletów jest nieograniczona!
Już dzieckiem będąc... ubierałam je w ciuszki po Kenach...
Poniżej foto autentiko! Z mojego rodzinnego albumu!
Niestety wszystkie moje gumowe szkielety z dzieciństwa przepadły. Wdrożyłam własny program odbudowy ich kolekcji... W Polsce od 1993 do 1995 można było kupić takie zabawki np na odpustach. Czerwono-żółtego, zielono-żółtego i czarno-białego!
Są to podróbki, ich historię szczegółowo opisałam TU
Dziś mogę z ulgą stwierdzić, że udało mi się zdobyć wszystkie trzy dostępne wówczas kolory!
Na początku trafił do mnie czarno-biały szkielet. Miałam w dzieciństwie identycznego, którego wówczas nazwałam JOE 😁
Fakty są takie...
JOE trafił do nas w stanie agonalnym!
(Proszę się nie śmiać, Szkielet to też człowiek i może przymierać!)
Piszczel nie do odratowania...
Brak przytomności!
Funkcje życiowe praktycznie niewykrywalne!
Wycieńczenie, wychłodzenie i wygłodzenie!
Nekromanta natychmiast wziął się za leczenie...
Wyjątkowo pozwolił mi dokumentować ten proces. Bo przeważnie działa w ukryciu! Do jego zadań należy opieka nas Strefowymi Szkieletami, a te mają się bardzo dobrze! Więc zostawiam mu wszelką swobodę w działaniu!
Niestety czary Nekromanty sprawiły, że zdjęcia są ciut niewyraźne!
Po 6 godzinach intensywnego uleczania...
Czarna Magia ustąpiła!
Voodoo i te sprawy!
Następnie JOE stracił przytomność...
A Nekromanta kazał mi przestać robić zdjęcia...
Nie posłuchałam, to mi zespół obiektyw...
Joe się obudził, dostał nowy dresik, moje Strefowe Dziewczyny się nim troskliwie zajęły!
Podobno nic nie pamięta, ale jest bardzo strachliwy i ma ciągle koszmary!
---------------------
W tym roku sobie obiecałam, że poświęcę uwagę moim starszym lalkom. Zmienię ich wygląd, odświeżę i wykorzystam w postach na tym blogu!
Nekromantę wzięłam na pierwszy rzut!
To stare zdjęcie:
(Gościnnie ślepa pajęczyca Hilda!)
Nekromanta dostał nową bluzę i spodnie!
Na ramieniu ma ampułki (z czymś?) i gaz rurkę...
Ma także bukłak (z czymś?) i woreczek z RUNAMI!
Na plecach ma worek-plecak, w którym jest łopata, maseczka, czaszka (czyjaś...), proca, maczuga i mini ołtarzyk z trupią dłonią...
Jak robiłam to foto, to zapytałam, czemu to tak chętnie ujawnia? A on stwierdził, że rzuca właśnie zaklęcie i tak o wszystkim zapomnimy!
Jego brat to zagadka!
Xef jest Mumifikatorem...
Jest spokojny, cichy i tajemniczy!
Na razie nie wiem zbyt wiele na jego temat...
Też dostał nową bluzę i spodnie.
On ma skromniejszy ekwipunek!
Zapytałam go, czy coś wie na temat biegającej Mumii po moim parku?
Która błąka się tak już kilka dni!
Szybko odkrzyknął, że "NIE! Ja nic nie wiem!" I odbiegł w nieznanym kierunku!
Hmn... Dziwne...
Powiem Wam, że dobrze mieć takie lalki w kolekcji! Trochę są dziwni, budzą lęk, ale z drugiej strony są schludni, kulturalni, robią co do nich należy i nie pyskują mi!
To rzadkość w mojej Strefie 😁
-------------------------
Gdyby kogoś interesował temat takich gumowych Szkieletów, to napisałam dość pokaźny post w skrócie opisujący ich historię:
Oraz ciekawostki związane z ich dodatkami itd.
Moje trzymam w pudełku:
Znalazłam na Instagramie bratnią duszę, pewien mężczyzna też je zbiera i przechowuje w identyczny sposób! Tylko ich w nic nie ubiera!
Tak się z tego śmiałam!!!
😀😁😃😄
Gdyby ktoś miał takiego gumowego Kościotrupa na sprzedaż, proszę o info w komentarzach!
U mnie im będzie lepiej!
Dostaną dres i bezpłatną opiekę zdrowotną!
😂
Nekromanta wyleczył dwa pęknięcia kręgosłupa Joe!
Ciężko było skleić tak miękką gumę! Ale się udało!
Hahaha!
Pozdrawiam!