***Zapraszam na mój "lalkowy" profil Instagram: @zonefullofdolls !!! :) ***

piątek, 7 grudnia 2018

MIKOŁAJ przybył do Strefy :)



HETAH BURNS

W tym roku Święty Mikołaj obdarował mnie lalkiem, który nie jest jakąś nowością w świecie plastikowych ludków, wręcz przeciwnie - to nieco przeterminowana pozycja :)
Ale jaką radochę mam!
Od jakiegoś czasu skrupulatnie uzupełniam kolekcję Chłopaków z "Monster High" :)
W porównaniu z Kobietkami z tej serii - Chłopaki to kropla w morzu...
Kropelunia!
Dlatego za niedługo lista osobników do zdobycia będzie pusta.
Trudno, nie narzekam :) 
Później trzeba będzie tworzyć własne potwory!


Życzę Wszystkim cudownych prezentów Lalkowych!
Mam nadzieję, że Mikołaj sprawił Wam także dużo radochy!

---------------------------------

Już niebawem nowy numer!

:)


czwartek, 29 listopada 2018

ADA WONG



Trzy lata temu, 17 listopada pisałam na tym blogu:


Dzisiaj w końcu mogę powiedzieć:

TAK! UDAŁO SIĘ!

Mam swoją, jedyną, niepowtarzalną Adę Wong! 
Wymarzoną, wyszukaną, stworzoną w jakimś stopniu tylko przez siebie :)


Dzisiejszy post będzie nieco chaotyczny.
 Dotyczy kobiecego charakteru, a przecież to lalkowo-męski blog! 
Jestem wielką fanką Ady i niemal całej serii "Resident Evil" .
Z powodzeniem mogę stwierdzić, że ta konkretna Lalka jest chyba w chwili obecnej absolutnie numerem jeden w mojej kolekcji :) 
A już na pewno ogromnym spełnieniem marzeń!

Pierwszym osobnikiem z serii Resident Evil, jaki trafił do Strefy, był: 
Był to październik 2014 roku. Stworzyłam sobie Leona z części, na które polowałam przez jakiś czas, aż w końcu udało mi się skompletować cały okaz :) Tym większa radość z posiadania takiej wymarzonej lalki, jeśli trzeba się przy tym trochę natrudzić, naszukać, napracować! 
Rok później stworzyłam kolejną postać z gry Resident Evil i był nią:
Z Chrisem też wiązały się pewne trudności, długie oczekiwanie na przybycie, lekko pobrudzona farbą twarz, ale ostatecznie pełen sukces :) Już wtedy wspominałam, że pewnego dnia złożę sobie w identyczny sposób piękną Adę Wong.

W niektórych kręgach znaną także jako: ADA WAIT
(Ot taki ukłon w stronę Leona Kennedy... Ona mu ciągle ucieka, a on za nią woła: "Zaczekaj!")

W tym roku się udało :)
Z Ada niestety nie było tak łatwo. Ponieważ wówczas istniejące części do jej złożenia - absolutnie nie przypadły mi do gustu. Mam tu na myśli mold twarzy/głowy, ciało, cały outfit itd. 
Zdarzył się jednak dziwny cud i po kilku latach po ukazaniu się "Resident Evil 6" (gra z 2012 roku) - firma Hot Toys postanowiła stworzyć postać Ady i Leona z tejże właśnie 6 części gry :)
Mojej najukochańszej części! Jakby ktoś w Hot Toys pomyślał: "A zróbmy tę sławną parę z tej starszej części, niech się głupia Eibhlin cieszy!"
I się ucieszyłam :) Nie tylko ja! Fani Hot Toys i Resident Evil również są szczęśliwi po dziś dzień :)

Oryginalna Ada Wong wygląda tak:


Leon wygląda tak:
(Nieco starsza wersja, niż mój Leon. Bardzo ładny!)

(Foty: www.google.com)

Cena takiej figurki Ady, to około 1500,00 zł
(Chociaż w chwili obecnej nie widzę ofert...)
Można też ciągle nabyć tańszą wersję, z okrojonym ekwipunkiem, bez pudełka itd. Koszt to ok. 600 zł. Więc tak to wygląda finansowo.
Był taki czas, kiedy rozmyślałam kupno oryginalnej Ady. Przeszło mi z wielu powodów, nie chodziło mi o kwestię finansową, pierwszy raz byłam zdecydowana na to, aby wydać tyle kasy na lalkę! Raz się żyje! Ale w końcu przemyślałam sprawę. Lubię tworzyć coś, co ma jakąś drobną cząstkę mnie. Ta Ada by mnie nie ucieszyła zbytnio. Musiałaby trafić do gabloty czy sejfu :) Pod alarmem! A każdy, kto by się do niej zbliżył, zostałby przeze mnie pogryziony!!! 
Hahaha :) Warczenie, piana z ust i pięści albo wysunięte szpony!
Działo by się! Oj działo!
;)
Nie byłabym wstanie sama jej wziąć do ręki! Bałabym się, że coś się stanie złego! Spadnie, złamie się! Coś się poluzuje! O nie, dziękuję! A ja chcę mieć śliczną Lalkę, którą można wykorzystać do różnych projektów. Która pewnie kiedyś będzie tak "rozklekotana" jak Ernest :) Którą będę mogła zabierać gdziekolwiek bez obaw! 
Wolałam stworzyć swoją wersję i tyle.


Taką przemyślaną od podstaw. Na pewno wersję z Resident Evil 2 od razu odrzuciłam! 
Nie chcę Wam tutaj za dużo opisywać charakterystyki Ady Wong, jestem świadoma tego, że nie każdy kocha gry komputerowe i interesuje się poszczególnymi postaciami. 
Zresztą link odsyłający do zapoznania się z krótką historią postaci Ady, załączyłam na samym początku postu.
Przygotowałam więc taki skan:


Parę miesięcy temu można było zobaczyć update części 2 gry Resident Evil.
Ale to już temat na inny post.

(Najnowszy "wygląd" Ady Wong to remake gry "Resident Evil 2")

Rozpatrywałam dwie opcje. Stworzyć Adę z części 6 - lateksowe obcisłe spodnie + czerwona koszula (jak oryginalna Ada z Hot Toys). 



Czy pierdyknąć sobie absolutnie pominiętą przez niemal wszystkich, jedyną na świecie (szukałam i nie znalazłam podobnego customu Ady!) wersję z mini gry o Adzie (!) "Assignment Ada" z 2005 roku.

UPDATE 2023:
Andi póki co stworzył najlepszy custom Assignment Ady!!!!!
Szczena opada!!!



Wybór był chyba oczywisty??????????????




(Tak to robi Ada - strzela Zombiakom w KROK! Lol!)

Tak! Idealna! Kobieta szpieg, w niemal militarnym stroju, ale ciągle sexy no nie? Ze spluwą, w kamizelce kuloodpornej i te buty!
Fajnie i łatwo wymyśla się scenariusz, ale potem zaczyna się dopiero masakra :)
Głowa - pojawiła się po jakimś czasie w sprzedaży, kiedy to wersja z Hot Toys już z pół roku istniała na rynku. Wystarczyło odczekać na dobrą cenę i jeden sprzedawca dał jeszcze 25% zniżki!


Głowa była świetnie zapakowana w kartonik z ciekawym przesłaniem:


Ręce w rękawiczkach "bez palców", takich taktycznych, szpiegowskich - można oczywiście zrobić własny repaint. Ale tym razem miało być bez ułatwień, wszystko dopięte na ostatni guzik!
Były w ofercie bardzo tanie, kupiłam, przybyły do Strefy w kilka dni!


(Tak... z aż jednym łączeniem/pegiem... No comment!)

Ciałko przybyło typowe dla lalek typu "Kumik".

Natomiast buty.... Prawie sobie żyły podcinałam!! Hahahahaha :)
W tym momencie dopiero zaczęły się schody!
Nie dość, że niemal żadna z ofert takich bucików nie pasowała do stroju Ady z tej mini gry - to gdy w końcu natrafiłam na idealne... spośród kilkudziesięciu ofert na ebay.com - żaden sprzedawca nie miał ich już na magazynie, pomimo faktu, że były na zdjęciach wykorzystanych w aukcjach!
Wyglądało to tak:


NI MA!

I tak przez parę miesięcy mojego lampienia się w ekran i buszowania po ebay.com
Pomyślałam, że trzeba napisać do stałego Sprzedawcy i zapytać, kiedy je będzie miał....
Bo tylko tych cholera nie było już do kupienia!!!!!
I wiecie co - Chińczyk odpisał, że mogę je kupić u niego w "prywatnej" aukcji!

Prawdą jest jednak stare przysłowie: "Kto pyta, nie błądzi!"

Miesiące męczarni, a trza było zapytać!
Buty przybyły po 3 tygodniach:


Tak... Po wyciągnięciu ich z koperty się popłakałam ze szczęścia!

Teraz już tylko mogłam się skupić na stworzeniu repliki stroju z tej mini gry "Assignment Ada"!



(Super top secret pattern by Eibhlin!)
Hehehehehehe :)

I tyle :)
Jest, moja, niepowtarzalna Ada Wong :)
Jeszcze muszę popracować nad kilkoma szczegółami. Ada w takim stanie figuruje u mnie od września. Dopiero dzisiaj tutaj o niej piszę, bo ten rok powoli się kończy i jak tylko mogę, to staram się nadrabiać zaległości!
Zabrałam ją już nawet na malutki wypad na łono natury!





Muszę zmienić kolor pasków, dodać kilka elementów ekwipunku i będzie idealnie!
Teraz Ada stoi z kolegami w Strefowej Zombiarnii :)


Życzę Wam wszystkim spełnienia tych najskrytszych, lalkowych marzeń!
Warto marzyć, planować i tworzyć własne projekty :)
Nawet jeśli to zajmuje sporo czasu!


---------------------------------------------------

Albo wiecie co? Pomarudzę Wam o Adzie! Coś tam nakreślę na jej temat!
Ada Wong to jeden z najbardziej znanych szpiegów :) W zasadzie nie wiadomo dla kogo pracuje? Możecie ją zatrudnić, ale nie możecie być pewni, czy przy okazji nie pracuje dla kogoś innego, przeciwko Wam!
Niegodziwe, ale jakie fascynujące!

Żeby poznać historię dzieciństwa Ady... Trzeba być jej zagorzałym Fanem!
W pewnym, unikatowym komiksie - zostały pokazane jej losy, gdy była małą dziewczynką. Krótko mówiąc - musiała walczyć (i to dosłownie!) o przetrwanie w bardzo brutalny i bezwzględny sposób.
Wtedy pewnie wykształciły się u niej pewne cechy charakteru, oraz brak zaufania do innych ludzi. Brak empatii też, ale w pewnym stopniu jest uczuciowa i nie można jej zarzucić, że jest zimna jak lód.  Mogłabym o niej pisać i pisać...

Słabą wersję Ady Wong można oglądać w filmach "Resident Evil" z Millą Jovovich w roli głównej. Ada nie była główną bohaterką w tej serii filmów, a zagrała ją aktorka Li Bingbing (i pewnie tego żałuje hahahaha). Absolutnie spłycili jej postać (jej i Leona!), nieprzypominającej silnej kobiety, tylko jakąś laluniowatą Azjatkę, która dodatkowo strzelała z pistoletu (!), który prawdziwej Adzie służył tylko do spektakularnych ucieczek, bo zamiast amunicji, posiadał linkę z hakiem! Co prawda w filmie strzeliła nim tylko raz w kierunku żołnierza zombie z korporacji Umbrella, nawet skutecznie go linką z hakiem trafiła. Ale wg mnie śmiesznie to wyglądało. Tutaj "podgląd":


Poza tym, ta filmowa Ada prawie ciągle zostaje albo złapana, albo jest zakładniczką, ale w końcowych scenach (praktycznie najważniejszych...), leży nieprzytomna na śniegu, w tej czerwonej kiecuszce, w kajdanach na rękach i "budzi" się po wszystkim. W ramionach Leona... 
Wiadoma sprawa, Leon & Ada forever!
Filmowy Leon się ciągle zachwyca, że Ada na pewno nie zginęła, bo jej się ciągle udaje wyjść cało z opresji... Jakoś tego nie widzę w tym filmie.
No dobra, nie narzekam, bo tutaj nawiązano do gry...
Aktorka się stara dobrze zagrać, jest podobna do Ady, ale wykreowała delikatną ciamajdę, a nie przebiegłą kobietę, której nie da się złapać, bo ciągle znika.

A tu figurka Ady z owym pistoletem, tzw: "Grapple Gun"

(Fotka i gif: www.google.com)

Używa go tylko do ucieczek jak już wspomniałam :) Dokładnie tak samo jak Spiderman, który używa pajęczyny!
Oprócz tego Ada oczywiście używa sporo innych pistoletów, strzelb a nawet kuszy :) Ale nie... z Grapple Gun nie strzela!

Ogólnie filmy "Resident Evil" z Millą Jovovich, można porównać do bajek Walt'a Disneya! Już tłumaczę! Wyobraźcie sobie taką bajkę bez Myszki Miki... A zamiast niej, drętwy Kartofello!

(Kartofel mojego autorstwa!)

Którą zastąpił brzydki Ziemniak, nie mający nic wspólnego z głównym bohaterem jakim jest Myszka Miki :) Takie są właśnie te filmy z Jovovich! Ada Wong to nie Ada Wong! Lecz jej karykatura, nie za bardzo trafna!

To nie tylko moje zdanie, ale chyba 80% fanów gry Resident Evil :)


Na pewno fajnym wątkiem Ady jest jej "romans" z Leonem, którego kawałki widzimy min. w grach, czy pełnometrażowym, animowanym filmiku:


(Znam go na pamięć, pomimo faktu, że moja oryginalna płytka, jak widać powyżej, z tym filmikiem, jest ciągle zalaminowana folią - nie pytajcie jak to zrobiłam, bo się nie przyznam!)

Na koniec może jeszcze tylko wspomnę, że nie warto się umawiać z Adą na popołudniową herbatkę, różnie to potem bywa... Zobaczcie sami:


... a jeśli wytrwaliście do końca i obejrzeliście powyższy filmik, może nawet myślicie sobie, że Ada się tutaj nie wykazała, bo w końcu wpadła w zasadzkę, dała sobie żakiet pociąć... To od razu mówię [spoiler] - dała się pociąć specjalnie, gdyby chciała to ta Rosjanka by już nie żyła, no i celowo pozwoliła się złapać, ten jej uśmieszek na końcu oznacza "easy, peasy, lemon, squeezy" :)
Dzięki temu dostała się bez problemu do strzeżonego budynku!
A teraz Ada buszuje w Strefie Męskich Lalek!


Pozdrawiam!



niedziela, 11 listopada 2018

100 LAT NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI!

NARODOWE ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

100 LAT WOLNEJ POLSKI

____________


NATIONAL INDEPENDENCE DAY

100 YEARS OF FREE POLAND


CELEBRATE YOUR FREEDOM!
CELEBRATE YOUR HOME!
CELEBRATE 100 YEARS OF POLAND REGAINING INDEPENDENCE!





sobota, 13 października 2018

ROK OBFITOŚCI FIGURKOWO-LALKOWEJ! - WORLD PEACEKEEPERS

"WORLD PEACEKEEPERS"




Ten rok jest nieco dziwny...
Niemal magiczny!

Już tłumaczę o co mi chodzi! W tym roku natrafiłam na aukcję z figurkami gumowymi z czasów PRL. Okazało się, że ich twórca postanowił sprzedać kilkaset starych egzemplarzy.
Oto one:


Udało mi się powiększyć kolekcję starych figurek... nabywając nowe-stare pająki odpustowe :)
Był to szczęśliwy traf, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.
Warto zawsze mieć nadzieję, że spełnią się największe marzenia!

Mija jakiś czas (kilka tygodni!) i mój "Przyjaciel w zbieractwie" wysłał mi smska, że ktoś kupił magazyn ze starymi figurkami z czasów PRLu, (...figurkami, które wtedy można było nabyć w typowych kioskach Ruchu itd) i sprzedaje to wszystko na Allegro...
No i znowu - kolejny dziwny traf! Stare bootlegi, nieco przykurzone, ale niemal w idealnym stanie!
Kolejną kolekcję powiększyłam:

(Te figurki ciągle są dostępne na Allegro!)

To naprawdę niebywały zbieg okoliczności...

Mija znowu czas, wymieniam komentarze z zagranicznym kolekcjonerem figurek z serii: WORLD PEACEKEEPERS. Moją ukochaną serię nota bene, o której pisałam tutaj już niejednokrotnie. Bo w momencie, kiedy postanowiłam zbierać te 30 cm figurki żołnierzy - ich produkcja została zamknięta. Strona Internetowa była niemal w rozsypce. Figurki do nabycia tylko w Stanach czy Wielkiej Brytanii. Używane egzemplarze co prawda trafiały się na allegro, ale niestety niekompletne itd. 
No i słuchajcie - JA, wielce niby Ekspertka w tej dziedzinie, fajnie sobie gadam z takim miłym facetem z Hiszpanii (bodajże?) o tych figurkach. Ja szloch, że w mojej Polsce ich praktycznie NI MA i szkoda, że Amerykanie już ich nie produkują... Nagle... 
Kolega kolekcjoner mnie informuje, że CHYNCZYKI  prawdopodobnie wykupili od Hamerykanów prawa autorskie i wznowili ich produkcję, są do nabycia na ebayu i nowej stronie tych figurek!

............

JAK MI BYŁO ŁYSO!!!!
To ja tu taka niby obyta na mur-beton-nie-przegadasz w temacie "World Peacekeeper"!
Twórczyni Męskiej Strefy, kurde zbieraczka lalkowych Facetów...
Mucha nie siada i nie paskudzi!
Świat na mnie nie zaczekał, tylko za moimi plecami wznowili produkcję takiej cudnej serii????
A ja co? Spałam w najlepsze???
SKANDAL!
Nic dziwnego, że Ernest uciekł ode mnie!
WSTYD EIBHLIN, WSTYD!

Nowa strona tych figurek to:

Słuchajcie, ale to nie koniec!

Te figurki są do nabycia w POLSCE!
No tak! Nie trzeba korzystać ze strony podanej przez Eibhlin powyżej!
Tfu olać ją!
Są na allegro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Skandal do kwadratu! 
Jaką ja siarę przynoszę polskiemu narodowi! Dobrze, że nie udzielam się na polskich forach lalkowych - bo siup - BAN DOŻYWOTNI!

No dobra, wysypałam sobie na głowę wiadro popiołu...
Przyznaję się do winy, że zagapiłam się.
Za to dzisiaj piszę tego posta, może skorzystacie z zawartej w nim informacji, że tych fajnych Lalkowych Chłopaków można nabyć jako nówki na naszym rodzimym portalu Allegro
(Podlinkowałam powyżej aukcje z nimi!)

----------------------------------------------

Nabyłam na razie jednego z nich, szukałam tego egzemplarza od lat!
Piękny Azjata :)



Paczka była tak idealnie zapakowana, jak Eibhlin jest na bieżąco z informacjami w świecie Power Team! 
Karma!
:)


Nawet nie wiedziałam, że tak można pakować paczki????
Taki... Eko-Pak...

Grunt, że nie było uszkodzeń.

Pierwszy plus - przymocowanie figurki do kartonu! Bez przyszycia, bez dziurawienia głowy - tylko jeden drucik przytrzymujący!
(No dobra, dwa druciki ciiiii!)
MATTEL - UCZ SIĘ!
W zupełności wystarczyło, figurka była idealnie umocowana!


No i właśnie... Dlaczego tak kocham tę serię? 
Za to, że oprócz niebywale ciekawej figurki samej w sobie, każdy lalek ma mnóstwo gadżetów!


Do tego ciałko z ponad 30 punktami artykulacji! 
Co gwarantuje niezwykłą pozowalność!



Idąc dalej... Ubranka! Też ciekawa sprawa! Tutaj akurat jest kombinezon, ale mundury z tej serii są niebywale dokładnie wykonane. Buty też zresztą są jedyne w swoim wydaniu.


Tu jeszcze samo ciałko:

Tzw. 3 generacja 



Niestety... Są też minusy, ale nie mają żadnego znaczenia. Jednak muszę o nich wspomnieć.

To już nie ta sama jakość plastiku, materiału i stylu szycia strojów.
Nie jest źle, ale ja mam oryginalne, amerykańskie egzemplarze i widzę różnice.
Gorszej jakości plastik nie ma znaczenia...
Ciuchy zapinane na rzepy zamiast na haftki... 
Na pewno nie są już tak efektowne, ale ja w chwili obecnej już szyję nowe ciuszki dla tego Azjaty i jest ok :)
Twarz jest nieco gorzej pomalowana (oczy, lekkie plamki po pędzlu w okolicach włosów - zmywalne!)

Więc w ostatecznym rozrachunku jest i tak super!

Tutaj przykład starego umundurowania! Kieszonki starannie wykonane, ciekawy wykrój munduru. Piękny materiał "moro" :)


Zmiany na samym ciałku to także inne sygnaturki.
Stare figurki z tej serii, miały taki kwadracik z nazwą i oryginalnym logo na tyłeczku, nowe figurki mają też ten kwadracik, ale jest pusty...


Nowe figurki mają też sygnaturki na stopach...


Muszę poszukać szkła powiększającego, bo nie dość, że głupiam, zacofanam to i ślepam jak jasna cholera!
Mikroskopijne literki! 

Później uzupełnię informację o treści tych sygnaturek :)

Dobra, czas na podsumowanie!

KUPOWAĆ I SIĘ NIE ZASTANAWIAĆ!
Tym bardziej, że Sprzedawca ma sporą ofertę i nawet ciekawe zestawy a'la dioramki!

Ja obecnie szyję sporo, ponieważ tworzę nową ekipę najemników.
Dla Azjaty przygotowałam torbę na laptop i bluzę, bo to będzie Informatyk w ekipie Najemników!


Dorobiłam logo na laptop używając zwykłego, srebrnego papieru samoprzylepnego :)


"Jest jabłko, jest impreza"


------------------------------------------

Dziękuję wszystkim za przemiłe komentarze pod ostatnim postem!
Ściskam Was serdecznie i życzę cudownego weekandu!

-------------------------------------------

Zapomniałabym jeszcze wspomnieć o kolejnym dziwnym zbiegu okoliczności!
W ostatnią niedzielę września był Odpust w mojej Parafii!
Na jednym stoisku natrafiłam na woreczek strunowy z gumowymi Diabełkami za 5 zł!


To przecież kolejny relikt z czasów PRL!

Radzę, abyście od dzisiaj mieli oczy i uszy otwarte!
Bo dziwne rzeczy się dzieją :)