***Zapraszam na mój "lalkowy" profil Instagram: @zonefullofdolls !!! :) ***

piątek, 4 grudnia 2020

Skandaliczne zachowanie polskich "kolekcjonerów"!

 Kochani ja dużo dziwactw już w życiu widziałam... Mało co człowieka zdziwi... Ale ostatnimi czasy po prostu mam już dość. Wkradło się coś skandalicznego w polską rzeczywistość męsko-lalkową, którą muszę bronić!

Nie dawno jak miesiąc temu pisałam na temat pewnej FIGURKI

I co dzisiaj przypadkiem znalazłam?

To:

(Allegro)

Nie ma to jak wpieprzyć łeb z figurki za 20 parę złotych, na ciałko warte z 50 złotych od Chińczyków i wystawić za stówę pod mega epickim hasłem:

FIGURKA 1/6

Albo nie!!! To dokładnie ta sama figurka, zmylił mnie ten dopisek: "dodatkowe kilkanaście par rąk"!
Czyli golasek, który w oryginale kosztował ponad 20 zł!!!

Za granicą ludziom by chyba zwieracze ze śmiechu odpadły na widok tej ceny i tego "customu"!!!

Zobaczcie, że głowa tej figurki, to ten wystrugany kartofel... z mojego ostatniego postu! A ciuchy od jakiegoś Action Mana! Bez komentarza!

Ja protestuję!
Na OLX jest mnóstwo podobnych aukcji z figurką William'a Blazkowicz'a, ubraną np w strój Action Mana i wystawiona za kilka stów przez Pana, który pewnie czuje się, że jest KOLEKCJONEREM figurek 1/6

I są też takie:
(Właśnie pisałam znajomemu na facebooku, że Blazkowicz to teraz NUMER JEDEN w historii polskiej customizacji 1/6. Ma takie branie, że hej! I boom, to znalazłam! Kolejny "custom"!)

(OLX)

Nie zgodzę się, że sztywna figurka (słabszej jakości) Blazkowicza można porównać do firmowych figurek DID "Dragon In Dreams"... Przystępna cena za używane ciuchy??? 160 zł za Blazkowicza bez ekwipunku, który teraz kosztuje 14,99 zeta na Allegro????
Ja bez problemu znajdę oryginalnego DID za dwie stówy... Bo też mam internet, konto bankowe i wiedzę :)

Tak wyglądają "Dragony" jakby ktoś nie orientował się w tej serii:

(google.com)

Jesteś kolekcjonerem?
To wystaw to człowieku jako gołą figurkę z gry "Wolfenstein" i być uczciwy!!! Jako Kolekcjoner wiesz co masz i wystawiasz!

A obecnie te figurki z pełnym ekwipunkiem, w oryginalnym pudełku to naprawdę koszt ok. 15 złotych!!!

(Allegro)

Polecałam zresztą tę figurkę, a teraz cena jest jeszcze mniejsza!
I wszystko jest oryginalne!

Wstyd ludzie, wstyd robić takie dziadostwo!

Pana z OLX na razie nie chcę tutaj ujawniać, ale od dziś będę oficjalnie pokazywać podobne KARTOFLANE ogłoszenia i będę także publikować treść ewentualnych maili, bo często jak zwracam komuś kulturalnie uwagę, wskazując na kłamliwą treść aukcji/ogłoszenia - jestem wulgarnie obrażana.

Sprawa dotyczy wszak tylko figurek...

Ale to nasze hobby i uważam, że są pewne granice.

Oszustwa nie toleruję 😒
Jak mają się czuć prawdziwi pasjonaci tych figurek?
Nie po to je pokazujemy na blogach, opisujemy, żeby potem ktoś wykorzystywał hasło: "figurki 1/6" do sprzedawania tanich bubli! Chyba bym się ze wstydu spaliła, gdyby taka osoba podała link do mojego bloga jako miejsce w sieci, gdzie można znaleźć informacje o "figurkach 1/6". Mojego znajomego spotkał podobny los, ktoś na aukcjach allegro podawał link z jego stroną jako przykład. Bezprawnie i niesłusznie, pamiętam, że on wtedy podjął decyzję o zamknięciu owej strony, bo spadło na niego całe chamstwo... do dziś pozostał żal...
Trzeba trochę dbać o wspólne dobre imię polskich kolekcjonerów takich figurek.

Nie po to Dłubaniny Lalkowe mają swoich pięknych facecików w skali 1/6 pokazywanych na pięknych dioramkach 😉... 
 Nie po to min. Rolka Wspomnień z dbałością tworzy piękne akcesoria w skali 1/6, np bronie hand-made jako custom 1/6 - jak prawdziwy Artysta!!!
Mogłabym jeszcze sporo innych ciekawych, porządnych kolekcjonerów wymienić!
Nie po to też powstał ten blog, żeby się nie oburzyć na oszustwa i nadużywanie!

Co Wy o tym Kochani sądzicie?


Dziękuję za uwagę!

PS: Bardzo żałuję, bo chciałam Wam pokazać jeszcze "custom" Rycerza w skali 1/6, na ciałku z Actiona Mana (tego najzwyklejszego!) - stworzonego przez innego Pana, który swego czasu pisał do mnie maile, że mi łaskawie sprzeda figurkę Jasia Fasoli z Sideshow za 500 złotych... Jak odmówiłam, to stwierdził, że przynajmniej miałabym ORYGINALNĄ figurkę w kolekcji...

Bez komentarza!

UPDATE: (19.12.2020)

Super okazja!

Stare figurki zwykłych Action Man! Epicko podpisane: "Żołnierz USA Wietnamu 1/6" Idealny prezent! Mega ceny, tylko 88 zł za złom, a od ręki 175,00 zeta!

Brać, kupować, nie żałować!

Sprzedawca wystawił figurki Action Man osobno, więc wie co to za seria! A mimo to wystawia je za tak niedorzecznie wysokie kwoty!

Nie wie jednak, że założył im min. ciuszki z serii: "World Peacekeepers"!



8 komentarzy:

  1. Zdecydowanie ludzie wstydu nie mają, takie pierdoły wypisują i ustalają ceny z kosmosu. Jak nie powiem którzy sprzedawcy na Allegro, co za byle barbiowatą milion pińćset wołają...
    Wkurza mnie to niebotycznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety ta pazerność dotyczy nie tylko figurek. Tzw. kolekcjonerzy, a na prawdę handlarze, zawyżają ceny wszystkiego, na co jest popyt. Od kilku lat staram się upić w rozsądnej cenie Kiki, małą 20 cm lalkę z Częstochowy. Kilkakrotnie przegrałam aukcję, bo nie mam ustawionego "złotego strzału". Potem widziałam tę samą lalkę kupioną za 100 zł wystawioną po miesiącu za 1300. A ostatnio za 5900!!! Handlarze polują też na fb grupach. Pani na jednej z grup kupiła lalkę za 150, a w tydzień wystawiła za 2500!na innej grupie. Często też badziewie wystawiane jest z ogromną cena jako unikat, a potem kupujący dostaje składaka. Zgroza. Dlatego należy takich ludzi piętnować i ostrzegać innych kupujących.

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko i córko! O mało się obiadem nie udusiłam, jak zobaczyłam swoją nazwę! Już myślałam, że jestem tą złą.
    Widywałam takie aukcje, toż to przekleństwo jakieś jest. Ja płacę ładne pieniądze za swoich panów, ale wiem, co kupuję i jakiej jest jakości. Bylejakość mnie nie interesuje. Niestety, pseudo- kolekcjonerzy chcą zarobić na ludzkiej naiwności/wierze w uczciwość drugiego człowieka. Tanio kupić jakiś chłam, drogo sprzedać jako super produkt.
    Trzeba tępìć takich oszustów!

    OdpowiedzUsuń
  4. "Chamstwo w państwie" jakby powiedział pewien kiepski facet z serialu. Widać niektórzy znaleźli sobie dochodowy pomysł na kolekcjonerski biznes. Też nie rozumiem jak zamiana na takie customy może być aż tak dochodowa? Jak ktoś robi swoją wersję to zwykle robi tak, że ma ona wartość kolekcjonerską bo "artysta" dodał coś unikalnego i charakterystycznego od siebie np. repaint czy zrobiony przez siebie strój. Samo poskładanie gotowca to dla mnie marna forma egzemplarzu kolekcjonerskiego. Powinna być sprzedawana jako składak za cenę mniejszą niż oryginał skoro nie zawiera droższych części, albo proporcjonalnie do wkładu części. Też sprzedałam parę Barbie na zamienionych ciałkach, ale po cenie tanizny.Potrzebowałam ruchomych ciał więc przestawiłam Barbiowe głowy na "sztywne" ciała poprzedniczek i wystawiłam jako zestaw za cenę 1 sklepowej panny (było ich chyba ze 3). Do głowy mi nie przyszło że mogłabym na nich zarobić- raczej chciałam się ich pozbyć bo już nie były mi potrzebne. Napisałam o tym wyraźnie w aukcji i kupujący wiedział, że nie kupuje oryginału jak ze sklepu. Jak wiesz (bo czasem wpadasz na mój blog) miałam różne lalki i figurki w tym oryginalne vintage i zawsze starałam się dopasować cenę każdej z nich do stanu w jakim jest i często cena każdej była 2-3x niższa niż na Ebay. Jakbym miała cenić tak jak za granicą to miałabym pół pokoju zagraconego! Nie dziwię się że ludzie skupują za taniochę i sprzedają adekwatnie do ceny na rynku kolekcjonerskim (też tak robię jak trafie na rarytas vintage, choć i tak moje ceny są dużo tańsze niż za oceanem), ale pod warunkiem że to oryginalny egzemplarz.Każdy może wołać ile chce kasy ale powinien wyraźnie napisać za co tyle chce! Ja z braku kasy kupuje zawsze w SH i tam trafiam na fajne egzemplarze. Bałabym się kupić "oryginalną" podróbę na Allegro czy innym serwisie jeżeli nie mam kompletnej wiedzy o przedmiocie a czasem widzę takie aukcje - parę zdjęć, napis zapraszam do zakupu, cena i tyle! Dobrze że nagłaśniasz takich sprzedawców bo edukacja jest na miarę złota.

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro już wszystko napisałyście, to nie pozostaje mi nic innego jak tylko podpisać się pod Waszymi słowami obiema "rencami" :0)
    Pozdrawiam serdecznie :0)

    OdpowiedzUsuń
  6. No niestety tak bywa. Chęć zysku przysłania zwykłą przyzwoitość:(
    Mnie czasem irytuje określenie "bo ta nowa to kosztuje ..tyle a tyle" - tak nowa ,w pudełku i czysta i odziana a nie goły wyciągnięty ze śmietnika albo wybawiony i rozlatany trupek. wypada tylko głową pokręcić...

    OdpowiedzUsuń
  7. Janusz Byznesu, wypisz wymaluj. Żerujący po chamsku na ludzkiej naiwności i nieświadomości i szkalujący dobre imię kolekcjonerów...
    Mnie z kolei krew zalewa, kiedy widzę na Alledrogo tabuny pseudonendoroidów, ewidentnych chińskich podrób, do których kolejny lokalny "byznesmen" dodaje zdjęcia oryginałów, bezczelnie ściągnięte ze strony producenta. Przyznaję, że na samym początku zbierania tych figurek padłam ofiarą takiego cwaniaka i jeszcze się durna cieszyłam, że upolowałam unikat w dobrej cenie. Perfidia tego procederu polega na tym, że podróby nie są o wiele tańsze od oryginałów, nie na tyle, by zapaliła się czerwona lampka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak można tak robić ludzi w balona?! I jeszcze za reklamację się dostaje po głowie! Ham-stwo!

    OdpowiedzUsuń