Wczoraj przybył do mnie taki ciekawy Jegomość, którego wyczekiwałam dłuuuugo, ale w końcu jest już w "Strefie".
Ostatnio mam ciągle problemy z Lalkami. Ja je chcę, oni chcą do mnie, ale rzeczywistość płata figle i błahostki powodują, że coś staje na przeszkodzie i co najgorsze, nie mogę temu zaradzić!
Nie będę zresztą rozpamiętywać, szukam jakiegoś Szamana, co by złe duchy wygonił z mojego życia :)
He he :) A kysz... Wy Zmory! Siooooo!
Wracając do tematu. "Strefa" zawsze wyglądała jak Poligon! Wszędzie żołnierze, broń, glany, granaty, bukłaki etc. Obecnie zaczyna jednak zmieniać się w Akademię Policyjną :) Więc moi Lalkowie sportowcy czy aktorzy - brutalnie giną w tłumie! Ewidentnie zaczynam gromadzić jakieś oddziały jednostek specjalnych. Pracuję nad "mundurem" agenta jednej z wojskowo-rządowych jednostek sił specjalnych (już prawie kończę i w końcu zabieram się za mundur polskiego żołnierza), oczywiście także POLSKICH! A co!
To będzie "custom" z cyklu: "moje widzimisię" :) Nie podaję nazwy, bo jeszcze ów Lalek czyta kontrakty i negocjuje warunki umowy, nie zdecydował czy to będzie GROM albo ABW czy inne cuś...
Dlatego nie dziwota, że sprowadzam do siebie Lalkowych Kolesi z podobnych bajek :)
Wybrałam jednego z najpopularniejszych Lalków z serii: "Special Forces Figure". Wariantów tego Lalka/Figurki jest kilka, lecz prawie wszędzie czytam, że jest preferowany, lubiany i popularny!
Nie przedłużam, oto Krystian!
Krystian jest tu dopiero od kilku godzin, ale bardzo chętnie zgodził się na sesję zdjęciową, co mnie niezwykle ucieszyło :)
30 punktów artykulacji jak wiadomo jest niezwykłym atutem. Sesja, to czysta przyjemność!
Oto przykłady...
Tył...
Na początku poświęćmy uwagę dodatkom i szczegółom garderoby...
Eibhlin: "Krystian pokażmy wszystkim Twój ciekawy hełm składający się z trzech różnych części!"
Krystian: "Eeee... Raczej nie. Nie będę się rozbierał!"
Eibhlin: "Przepraszam Cię bardzo, już o tym dyskutowaliśmy. Przecież sam chciałeś się zaprezentować, więc nie rozumiem Twojej postawy.."
Krystian: "Zimno mi, śnieg spadł i mi zimno... Powiedziałem, bez rozbierania!"
Eibhlin: "Zimno Ci? Przecież jesteśmy w domu, nie na dworze! O co Ci chodzi? Natychmiast zdejmuj hełm, bo dostaniesz z liścia!"
[... Czasem muszę być brutalna i stanowcza, bo inaczej dawno bym tu przepadła w Strefie!!...]
Krystian: "Dobra nie wkurzaj się już ściągam i pokazuję co mam na dyńce! Tylko mi tu głosu na mnie nie podnoś Kobieto!!!!"
Krystian: "O! Proszę... Hełm składa się z paska, wewnętrznej części przytrzymującej ów pasek i oczywiście zewnętrzna powłoka. Okularów przeciwsłonecznych niestety już nie mogę ściągnąć, bo jako Agent Specjalny nie mogę zostać przecież rozpoznany! Chyba rozumiesz, to by było niebezpieczne i..."
Eibhlin: "NATYCHMIAST ŚCIĄGAJ TE OKULARY I KOMINIARKĘ!"
Krystian: "Kobieto uspokój się, już ściągam, tylko wyluzuj!"
Eibhlin: "Ty czekaj, czekaj, czekaj! Ja Cię znam! Ty nie jesteś Krystian!"
Ernest: "No nie jestem, nie jestem i co mi zrobisz! Jak to tak wyskakujesz z jego prezentacją, a ja to co? Gdzie jest szczegółowy wpis o mnie? Co? A ten Facet pięć minut w "Strefie" i sesja, foty, prezentacja. Bla bla bla!"
Eibhlin: "Ernest wpis o Tobie będzie bardzo szczegółowy. Wszystko w swoim czasie! Aura pogodowa uniemożliwia pokazanie chociażby na zdjęciach, jakim jesteś wyjątkowym Lalkiem! Ukazanie wszystkich Twoich zalet i wad wymaga sporej pracy i zaangażowania, a brakuje mi trochę czasu wolnego. Za co przepraszam! Nie jesteś jedynym mieszkańcem "Strefy", który czeka na prezentację tutaj na blogu! Dlatego najpierw zaproponowałam Ci, abyś został "twarzą blogu" i widniejesz od jakiegoś czasu na bannerze głównym. Bądź trochę wyrozumiały i przede wszystkim gościnny! Nowy kolega też zasługuje na uznanie!"
Ernest: "Ja wszystko rozumiem, ale każdy ma swoje miejsce w szeregu! Ja tu rządzę Kobieto! Się nie znasz na rzeczy, tyle Ci powiem! Ja żądam, ja chcę! Dobra teraz odpuszczam, ale trzymam Cię za słowo! Moja prezentacja ma być ekstra i nie każ mi długo czekać! Oki?"
Eibhlin: "Ty... Ernest... A tak na marginesie, to gdzie do cholery jest Krystian? I dlaczego masz na sobie jego kostium? Hę...?"
Ernest: "Co? Krystian? Ach tak... Opowiadał nam, że lubi czytać komiksy, to chłopaki mu pokazali Twoją szafkę z toną komiksów. Eibhlin Ty to taki sfiksowany nerd jednak jesteś! Bez obrazy! "Dylana Doga" czytasz? Bosh... No, a jego ciuchy... Powiedziałem mu, że już dawno nie zaglądałaś do swojej komiksolandii, więc pewnie pełno tam pajęczyn i zaoferowałem się, że mu tych ciuchów popilnuję...co by się nie ubrudziły!"
Eibhlin: "Doprawdy? Tak niezobowiązująco? Ty?"
Ernest: "Taaa... Bo ja taki dobry kolega jestem! He he!"
Eibhlin: "Erneście poszukaj Krystiana i oddaj mu wszystkie jego rzeczy, zrobisz to dla mnie? Proszę!"
Ernest: "Kobieto... On jest tutaj krótko, próbuje się zaadoptować z otoczeniem, niech się Chłop zrelaksuje przy tych komiksach, zapomni o trudach podróży, dajmy mu wolność i swobodę. Jak go spotkam, to oczywiście, że mu wszystko oddam! Za kogo Ty mnie masz?"
Eibhlin: "Może masz i rację. Zbyt emocjonalnie do wszystkiego podchodzę! Dobrej nocy Erneście Ci życzę!"
Ernest: "Papatki i zaparz sobie podwójną melisę przed snem, bo ciężko z Tobą wytrzymać! Narka! I wyluzuj, bo smęcisz niemożliwie! Nowi Lalkowie się Ciebie wystraszą jak nie popracujesz trochę nad sobą!
Buźka Maleńka, słodkich snów!"
--------------------------------------------------
Czasem przyłapuję się na tym, że ulegam zbyt pochopnie moim Lalkom, ale nic już na to nie poradzę!
Kocham ich bezgranicznie :)))
Przepraszam za false start! Gdy tylko Krystian wykaże chęć i oswoi się z nowym otoczeniem, ponownie będzie tutaj jego prezentacja, tym razem ta jak najbardziej właściwa!
Ernest także zostanie solidnie przedstawiony. Prawdą jednak jest to, że zdjęcia nawet wykonane przy świetle dziennym, wychodzą tragicznie, a w przypadku takich wyjątkowych Lalek, nie ma taryfy ulgowej i trzeba wszystko zrobić prawie idealnie!
Życzę wszystkiego dobrego!
Narka ;)
------------------------------------------------------------
Gdzieś w czeluściach "Strefy"...
Krystian: "Uhahanunooo pochmosyy... uhhhhh ratchunkuuuuuu!"