Jeśli nie ekstremalne upały, to zima stulecia musi być :)
Ale żaden kataklizm nie zakłóci spotkań Strefowych!!!
Nie było znowu aż tak zimnnnnooo ;)
Pierwsza relacja z niedzieli dostępna jest w Strefie Klinicznej
Zawiera ona przepięknej jakości zdjęcia!
Ja też tutaj dzisiaj coś napiszę :)
Nasza "prywatna" Piwnica jak zwykle okazała się oazą spokoju, gdzie mogłyśmy w spokoju pstrykać foty, pić kawę i prowadzić ynteligentne ble ble ble :)
Chociaż... Był jeden drastyczny epizod!
Z całą pewnością zostaniemy Gwiazdami Japońskiej TV, gdyż jeden Japończyk, tak bez zapytania... nagrywał Nas z magicznego balkoniku :)
Teraz będziemy musiały stworzyć jakiś Management Strefowy czy cuś i wysyłać autografy!
Oh well...
Nie mam zielonego pojęcia, kiedy Ernest założył czapkę Carlosa...???
Wódź jak zwykle podstępnie wykorzystał okazję i ustawił się na pozycji Lidera!
Samiec Alfa pełną gębą!
Puchnę z dumy!!! :P
Charlotte próbowała błyszczeć, ale z marnym efektem :)
Następnym razem trzeba będzie zabrać Laurel :)
Może jakiś skandal wywoła???
Macho Vin VON Diesel też się zbytnio nie wzruszył jej wdziękiem!
Nekromanta ze Strefy Klinicznej ukradkiem rzuca czar na Hubercika i myśli, że nikt go nie widzi!
Oto i ON!
Bruce Lee!!!
Bomba!
Cudo!
Brat Bliźniak mojego Bruce'a, który już jest w Polsce! Obecnie w stolicy, ale myślę że za parę godzin trafi do mych rąk!
Kolejny Bliźniak Strefowy!
Mamy już kilka par bliźniaków międzystrefowych...
Kiedy dorobimy się trojaczków?
:)
Tutaj Boski Bruce kulturalnie dyskutuje z eleganckim Przystojniakiem ze Strefy...
Eeee... Eeee... O! Zgredowej!!!!
Obok Bruce'a siedzi nowy mieszkaniec mojej Strefy, za którego bardzo dziękuję Manhamanie!
Ów osobnik właśnie przechodzi dziką transformację.
Efekty końcowe prawdopodobnie rozwalą system :)
A oto Dobry Duszek - Patronat naszego spotkania :)
Mężczyzna w zieleni to kolejny rekrut mojej Strefy, także trafił do mnie dzięki Manhamanie :)
(Dzinkuję piknie!!!)
Coś poszło nie tak, myślę że maczał w tym palce Carlos Nawynos...
Biedak przez całe spotkanie klęczał z rękami założonymi za głowę.
(Robił za miszcza drugiego planu na kilku fotkach hahaha)
Osobiście nie wyobrażam sobie spotkania bez udziału Adriena!
Sierotka nasza kochana :)
Są takie fotografie, które nie wymagają żadnego komentarza!
LOL
Na naszych spotkaniach występuje ok. 99,9% Testosteronu!
Nie unikniemy takich sytuacji jak przemoc, gwałt i takie tam...
Prawdziwi Mężczyźni!
Wrażliwiec... nie ma łatwo :)
Adrien się obraził... Ale nie na długo ;)
Więcej Prawdziwych Mężczyzn!!
To zdjęcie jest niepodważalnym dowodem na to, że sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Nekromantów jest już dwóch!
Są spokrewnieni, działają szybko i skutecznie!
A oto Gwiazda niedzielnego zlotu!
Hellboy!
Jeszcze do teraz mam wypieki na twarzy :)
Nie tylko Nekromanci sieją strach i zagrożenie...
A tu ni ma gaz rurecki pod ręką do obrony!
(W tle fantastyczna torba Manhamany !!!)
Nie macie pojęcia jak Predzio mnie błagał abym go schowała do kieszeni i zabrała do Strefy Militarnej!
Musiałam mu z bólem serca odmówić!
Ale obiecałam mu też, że następnym razem zagadam wszystkich świadków, a on mi wskoczy do plecaka!
Yeahhhhhhh !
Hellboy masakruje już i tak porządnie obity dziubek Adriena!
Ale nie to jest najbardziej szokujące na tym zdjęciu!
Nekromanta Manhamany... molestuje seksualnie Hubercika!
Ten fakt odkryłam będąc już w domu!
Hubert przechodzi załamanie nerwowe!
Bruce Lee nie obronił Adriena...
Hubercikowi... też nikt nie pomógł :(
Na następny meet trzeba będzie zabrać całe wojsko mojej Strefy do pilnowania porządku!
Tylko czy to towarzystwo Strefowe można ogarnąć nawet przy pomocy siły?
Wątpliwe :)
------------------------------------------------------
Chciałam jeszcze na koniec powiedzieć, że chyba mam zapalenie gardła po akcji na Wawelu!
Pozdrawiam też Panią - której bije dzwon Zygmunta w dekel :)