Wczoraj w Krakowie odbyło się już drugie spotkanie strefowo-lalkowe.
Tym razem pogoda dopisała!
Nie regulujcie monitorów! Ich naprawdę jest dwóch!
Czesiek & Ernest
Nie wiem czy ma sens opisywanie tutaj czegokolwiek :)
Zdjęcia będą mówić same za siebie!
Wg mnie - Pan na zdjęciu poniżej był niekwestionowaną gwiazdą wczorajszego dnia!
Zgubił później tę gumeczkę, a należała ona do Sulu!
Co za niepowetowana strata!
Ernest czule wita się z bratem...
Bardzo szybko impreza się rozkręciła....
Czesiek podobno lubi spadać ze stołów!
Ernest i jego dziewczyna Flutter...
(To oczywiście ta na kolanach Wolverine'a!)
Bartek, który podjął się pilnowania porządku podczas wczorajszej imprezy, właśnie podejmuje pierwszą próbę samobójczą!
Temperaturę podnosił kaloryfer Samuela!
Życzmy sobie wszyscy nawzajem takich widoków w polskich SH!
Przemoc w rodzinie... Nikt (!) nie reagował!
Jeśli zabieramy ukochanego Lalka na takie spotkanie, musimy się psychicznie przygotować na to, że zostanie na nim dokonany jakiś GWAŁT!
Mój biedny, kochany Leon S. Kennedy :)
Istnieje legenda (która okazała się prawdą!!!) na temat Ernesta i Cześka Czegewarskich... Otóż są oni trojaczkami! Ten trzeci rzeczywiście istnieje!!! Siedzi gdzieś i jęczy... Aby go przygarnąć... Zabrać do domu do War....
Ehhh biedak :(
A teraz inni bracia...
A teraz jeszcze inni bracia...
Przepiękny Bóg Loki!!!!!!!!!
Znajdź co najmniej trzy różnice na załączonych poniżej trzech zdjęciach :)
Być w Krakowie i nie zdobyć Zamku Wawelskiego?
Na koniec selfie :)
Wczoraj ja i moje Lalki spędziliśmy fajniście czas w towarzystwie Manhamany, Starej Zgredki oraz Grażki :)