***Zapraszam na mój "lalkowy" profil Instagram: @zonefullofdolls !!! :) ***

niedziela, 25 maja 2014

FOTOSTORY # 9


:)

Po burzliwym spotkaniu Ernesta z Piotrem, naczelny zwołał mały sztab kryzysowy...


Bartek: "To czego mamy szukać?"


Ernest: "Noooo wszystkiego co wyjdzie po wpisaniu w google ... literki L... Do roboty chłopaki!"

Robert: "Ja sobie tylko sprawdzę dom aukcyjny na WOWie!"


Łukasz: "Pssss... Jaja se robisz?"


Ernest: "No proszę Pana jaja nie robie! Bardzo Was proszę abyście podeszli do tego poważnie! Ok? Tak dużo od Was wymagam?"

Robert: "Sprzedałem Mechano-Hog'a! Bomba!"


Bartek: "Jeśli dobrze zrozumiałem szukamy wszystkiego na temat tajemniczego "L" tak? To proponuję,  abyśmy najpierw szukali go wśród niebezpiecznych przestępców. Potem szukajmy bluzy z literką "L" na plecach... Coś na pewno znajdziemy Stary! Nie złość się! Piotrek też nic do tej pory nie znalazł! Głowa do góry! Zaczynamy!"

Cztery godziny później ( 2:47 nad ranem)...


Ernest: "Pomożecie? Pomożemy! I co? Śpią Dziady jedne!"


Ernest: "To może napiszę mail'a do Interpolu?"


Ernest: "Hmnnn... Ciekawe ile Rutkowski wziąłby kasy za wytropienie tego drania?? O! Albo ten... Jak mu tam?? Jackowski?? Taaa...."

(3:23 nad ranem)...


Ernest: "To już koniec! Nie mam żadnego punktu zaczepienia. Żadnej informacji... Nic! Takich bluz nie można kupić w Polsce... Poddaję się. Idę spać..."


Ernest: "Fajnie.... Tylko gdzie ja się teraz położę? Wszystko pozajmowały te Obiboki! Chyba pójdę na ławeczkę do Mietka ???"

Nagle Ernest dostał olśnienia!


Ernest: "Mam!"


Łukasz: "Co masz? Znalazłeś go?"

Bartek: "Auć..."


Ernest: "Nie, nie znalazłem go! Ale mam genialny plan jak tego dokonać! Rozwiązanie cały czas było na wyciągnięcie ręki! Czy ktoś pytał o "L" naszego strefowego Włóczęgi? Przecież Mietek wie o wszystkim co dzieje się w ogrodzie! Rano go poszukam i jestem pewny, że poznam kilka nowych szczegółów! Genialny plan!"

Parę dni później...


Ernest: "Więc podchodzę do tego Mietka skubanego i pytam, czy widział kogoś z czarną bluzą z "L" na plecach... A on... Oczywiście zaprzeczył, jakoś tak sztucznie... Po czym położył się na trawce i ziewnął... Potrząsłem nim i krzyczę, że to kurde bele ważna sprawa i bla bla bla... A on... A on mnie opluł... Dajesz wiarę? Porażka!"


Piotr: "Ciebie opluł, a mnie ugryzł, kiedy go o to samo zapytałem parę godzin później... On coś wie, ale dla naszego bezpieczeństwa... Zostawmy go w spokoju! Dobrze, że w lutym szczepiłem się przeciw tężcowi..."


Piotr: "Słuchaj Ernest... Bardzo Cię przepraszam za wszystko co mówiłem ostatnio o Tobie. Sytuacja nas obu przerosła. Nie doceniliśmy naszego wspólnego przeciwnika. Musimy złączyć siły i złapiemy wówczas naszego wroga... A Ty jesteś dobrym liderem Strefy!"


Ernest: "Nie ma sprawy Piotrek! Jest OK! Ba! Nie wiemy czy przypadkiem nie mamy do czynienia z duchem? Dlatego Twoje umiejętności wojskowe nic tu nie zdziałają... Dzięki za to, że przynajmniej próbowałeś! Niestety musiałem wezwać na pomoc mojego kuzyna! On potrafi czynić cuda, znajduje każdego. Żywego czy martwego! Chłopak ma talent!"

Piotr: "A co on z Dzikiego Zachodu jest? Albo Chuck Norris to Twój kuzyn??"

Ernest: "Nie, nie! Nathaniel to "łowca duchów". "Ghost Adventures" pobierali u niego korepetycje! Już jest w drodze do Strefy!

Piotr: "Imię brzmi obiecująco! Tak jakoś... ja wiem... Anielskowato!"

Ernest: "Wierz mi Przyjacielu! Nathan to taki "super man". On rozwiąże nasz problem i może zostanie z Nami w Strefie!"


------------------------------------------------------------------------

WAŻNY KOMUNIKAT:


Rafał: "Chciałem serdecznie pozdrowić Ashokę i Zbieraczkę Dziwaczkę za to, że w poprzednich "Fotostory nr 8" - podżegały Eibhlin w komentarzach, do używania więcej przemocy w postach...
Dziewczyny wstydziłybyście się!"


piątek, 9 maja 2014

GROM... Drugie podejście :)

Dokładnie w lutym przedstawiałam na tym blogu - Lalka w mundurze "GROMu"! I co się okazało? Kolejny operator jednostki GROM, dołączył do "Strefy"! 
Tym razem ów Lalek jest zdecydowanie wersją bardziej "wypasioną"!
Został stworzony przez polskiego Kolekcjonera (przez duże K!!!) figurek militarnych w skali 1:6, natomiast gdy trafił w moje ręce, pozwoliłam sobie wykonać kilka zmian, zastępując "zniszczone" elementy, nowszymi odpowiednikami. 
Oto on:


Można także z czystym sumieniem powiedzieć, iż wśród polskich zbieraczy/kolekcjonerów/pasjonatów, występuje silny patriotyzm, co z kolei bardzo cieszy :) Chcemy mieć na półkach naszych polskich bohaterów w skali 1:6 tak bardzo, że tworzymy wszelkiego rodzaju customy, gdyż ciągle w świecie figurkowym brak ich oryginalnych odpowiedników! Wielka szkoda :(
Przypominam jednak z uśmiechem na twarzy, że w mojej "Strefie" znajdziecie już naszych dzielnych, pięknych rodaków i mam nadzieję, że będzie ich przybywać!


Operator CQB (Close Quarter Battle) "GROM" - Piotrek... ma w sobie trochę czeskiej krwi...(głowa pochodzi z Czech, sklep: Frogtac.pl). W porównaniu z Mirkiem, prezentuje się zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję, że ta tendencja pozostanie :P
 Z drugiej strony, nie ma się czemu dziwić, przyodziewa się w rzeczy spod szyldu HOT TOYS, Playhouse czy BBI. Elementy ubioru, ekwipunku czy broni są naprawdę imponujące i cieszą oko. Mówiąc prostym językiem - Eibhlin zgłupiała i zaszalała, wynikiem czego będzie dostawa ciekawych Lalków, która niemiłosiernie długo przybywa do "Strefy" z... Hong Kongu. Oczywiście wszystko po to, aby Wasze Lalki płci żeńskiej Drodzy Czytelnicy - miały na kim oko zawiesić, kogo podrywać, z kim flirtować... Bo przecież nie kierują mną pobudki egoistyczne! O nie, nie, nie!

Tyle tytułem wstępu. Czas zacząć rozbierać Piotra "do rosołu"!


Piotr posiada ciałko Playhouse. Ogólnie ten typ ciałek 1/6 ma umiarkowaną liczbę zwolenników (to nie moja opinia, po prostu często spotykam się z taką tezą!). W czym problem? Element artykulacji szyi. Głowa jest wyrzeźbiona razem z szyją. Osobiście nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu. Podoba mi się akcent "jabłka Adama". Kiedy jednak kreujemy dla takiego Lalka konkretny ubiór... to dla walorów estetycznych, podkoszulek/bluza raczej nie powinien posiadać zbyt wielkiego dekoltu. "Kulka" łącząca głowę z tułowiem często odbiega barwą od samej głowy itd. To nie jest problem nie do rozwiązania, wystarczy szukać odpowiednich kolorów. 






Jak wspomniałam na początku, Lalek ten jest absolutnym mixem! Wszelkie części garderoby, ekwipunku itd. to kwestia przypadku. Trafił w moje ręce nieco w innym stanie. Musiałam wymienić głowę. Ponieważ poprzedni "właściciel" zaopatrzył Piotra w kominiarkę z czarnej bawełny, która przebarwiła twarz... 
Jeśli posiadacie figurki typu S.W.A.T - nie zakładajcie im na główki kominiarek!
(Na dłuższy czas!)
To zbrodnia dla ich twarzyczek :(
Podejrzewam, że nawet sam Picasso nie potrafiłby doprowadzić poprzednią główkę do stanu normalności! Z uwagi na dobro czytających ten post, nie pokażę zdjęcia poprzedniej facjaty Piotra... Wystarczy, że mi serce pękło... (Ludzie, toż to był najprzystojniejszy Lalek jakiego można sobie wyobrazić!!!).

Piotrek ma teraz twarzyczkę twardziela z blizną, bo to Facet po przejściach...
Teraz przeskoczę z tematu "głowy"na temat "buty"!
Zdjęcia specjalnie dla Zbieraczki Dziwaczki :





Buciorki ma fajne :) Mają malutki minus - Lalek stojąc lekko odchyla się do tyłu.
Będzie to można zobaczyć na zdjęciach poniżej :)

Czy muszę zachwalać artykulację? 
Zdjęcia chyba mówią wszystko! Jest świetna! :)
Przejdę zatem do opisu ubioru:



Piotrek został zaopatrzony w bardzo ciekawe "ochraniacze". Dzięki którym ubranie układa się tak na ciałku, że ulegamy złudzeniu optycznemu. Myślimy sobie... "wow, ale wysportowany typek" :) A tak naprawdę mamy do czynienia z chudzinką ;) No i oczywiście pośladki są bardziej sexy, ale żeby to dostrzec, nie oszukujmy się, trzeba być nieco "zwichniętym umysłowo" na punkcie plastiku :P


Piotr założył kombinezon operatora firmy BBI, który idealnie pasuje kolorystycznie do autentycznych kombinezonów naszych chłopaków z GROMu!

(Pasuje? Pasuje!!!!)


Piotr to trochę taki służbista. Wszystko musi być zapięte na ostatni guzik. Pod kombinezonem ubrał podkoszulek w kolorze typowo militarnym czyli...czyli... czyli oliwkowym! :)





Po krótkim spamiku zdjęciowym chciałabym zaprezentować kolejny gadżet należący do Piotra. Przyznam się bez bicia, że przeżyłam szok, kiedy trafił do mych rąk. Liczba szczegółów, wszystkie elementy to malutkie arcydzieło!
Oto kamizelka taktyczna:


Zapięcia, kieszonki, magazynki do podstawowego karabinku maszynowego M4A1, krótkofalówka połączona z mikrofonem, kieszonki przypięte do kamizelki... mistrzostwo świata!
Ściągałam ją z 20 minut, a potem zakładałam z godzinę!!


Zamek błyskawiczny w rozmiarze mrówkowym... działa! W środku kieszonek znajduje się kawałek gąbki. 











Kamizelka posiada kaburę na pistolet sig sauer p226  (podstawowa broń boczna, najczęściej umieszczana na udzie Operatora... Tak! Odrobiłam zadanie domowe!) 



Miniaturka p226 autentyczna! Piotr posiada także karabinek M4A1:


Jeszcze nie mogę tego potwierdzić, ale wydaje mi się, że tym karabinkiem można kogoś zabić ;)
Mam wrażenie, że zaraz wystrzeli! Kilka części jest ruchomych. Magazynki są wymienne, Piotr posiada ich wiele, umieszczonych w kamizelce w kieszonkach.




Naboje w magazynkach wyglądają na autentyczne, ale tutaj kończy się granica krainy miodem płynącej. One są tylko tak realistycznie pomalowane :)

Zegarek też robi wrażenie...


Jeszcze kilka fot z tej sesji:




Piotr posiada jeszcze w ekwipunku hełm i maskę gazową:


To może jeszcze dodam zdjęcie prawdziwych Operatorów GROMu:


Zabroniłam mu jednak paradować po "Strefie" w tej masce!
Już jedną psychozę tutaj mamy, jakiś "L" czy coś w tym stylu??
;)

Na chwilę obecną to tyle na temat Piotra.
Jest to bardzo ciekawy Lalek stworzony z czystej pasji!
Przebywa w "Strefie" już od jakiegoś czasu i zdążył posprzeczać się z Naczelnym.
Może to złe dobrego początki???
Oby!

:)