***Zapraszam na mój "lalkowy" profil Instagram: @zonefullofdolls !!! :) ***

poniedziałek, 28 października 2019

1/6 IRAQ SPECIAL OPERATIONS FORCES - "RAISE THE BLACK"

Oczekiwany Arab jest już w Polsce!
Nazywa się Asadollah !!!


Znałam kiedyś fajnego człowieka, poznałam go w Anglii, nazywał się Asadullah!
Jeździliśmy razem samochodem do pracy. Na lusterku wisiał różaniec z Częstochowy, a on siedział obok i czytał Koran!
Był wrażliwy, troskliwy, sympatyczny!
To były zwariowane czasy :)
Ten konkretny lalek mi go przypomina!!!!
Imię Asadullah można też zapisywać min. jako AsaDOLLah :)
Nie mogłam z tego zbiegu okoliczności nie skorzystać!
Oznacza "Lew od Boga"!

Tak... 
W Strefie potrzebujemy każdego Wojownika! Przygarniamy nawet tych politycznie niepoprawnych, czy ekstremalnie niebezpiecznych!
Teraz przygarnęliśmy prawdziwą petardę!
Czyli:

1/6 Iraq Special Operations Forces "Raise Of Black" z firmy "Soldier Story".

Kupiłam wersję bez ekwipunku.
Gdybym chciała kupić wypasionego Asadollaha, mogłabym wybierać pośród dwóch opcji.

Pierwszy wariant:

(www.soldierstory-toys.com)

Drugi wariant:

(www.soldierstory-toys.com)

Tutaj jest review, na którym zaprezentowany jest ten lalek w całej okazałości, ze wszystkimi dodatkami!


Asadollah dotarł do Strefy z pewnym opóźnieniem! Przywitałam go razem z najnowszą, gumową paskudą:


Jeszcze zanim wyruszył z Chin do Polski, wymyśliłam dla niego cały strój.
Pomyślałam, że trampki złagodzą nieco jego wizerunek, niesympatycznego Araba!


Zostały kupione później, a dotarły do mnie wcześniej niż Asadollah!
Według dostępnych mi informacji...
14 października wylądował na Okęciu :)


4 dni leciał hahahaha (żart!)
Natomiast po wylądowaniu ... spędził w Warszawie... 7 dni!


I tak... wcale nie widać, że ktoś otwierał paczkę!!!!


Wybaczam... 
Otwarli go, poogladali... Przytrzymali... Nie umieli się z nim rozstać!
Trudno się rozstać z takim nagim Przystojniakiem!


Nowych przybyszy wita u nas przeważnie jakiś groźny stwór!
Asadollaha przywitała lokalna tarantula (bardzo jadowity gatunek!).
Tak hartujemy charaktery nowych mieszkańców Strefy!

Ładnie, porządnie go zapakowano!


Po odpakowaniu z bąbli... Nastał czas wzdychania z zachwytu!


Szok!
Asadollah okazał się absolutnie pięknym okazem, bez żadnej wady czy usterki!
Wszystko w nim jest idealne!


Odpłynęłam na jakieś pół godziny...
Natrzaskałam fot...








Uszyłam dla niego ciuchy w przemyślanej kolorystyce!


Jestem zachwycona efektem końcowym!









Jestem nim oczarowana! Asadollah jest w Strefie już od pięciu dni, ale nie mogę się na niego napatrzeć!


Nie mogę też ruszyć z pracą nad główną dioramą... Cały budulec (kawałki drzewa hahaha) zostawiłam zaraz po zakupie w piwnicy, nie chciałam sobie zrobić bałaganu w mieszkaniu. Natomiast moja sąsiadka od miesiąca robi remont swojego mieszkania, nie pytając nikogo o zdanie... Wszystkie swoje meble zaniosła do piwnicy!
Zablokowała nam wszystkim drogę do piwnic!

Masakra!!! 

Trudno, muszę czekać, przecież babie awantury nie zrobię o lalkową dioramę!
Ehhh nie ma to jak własny dom!

Może na nią naślę Bruce'a Lee????

-----------------------

Zapraszam do siebie na 

:)

czwartek, 17 października 2019

ADA WONG - Drugie podejście...

Na początku dziękuję wszystkim za słowa wsparcia, pod postem o kotku Maplinku!
Dziękuję za wzruszające komentarze i przepraszam, jeśli komuś tym postem przypomniałam o podobnym, smutnym wydarzeniu!

***

Dzisiaj post dedykuję uwielbianej przeze mnie, super Agentce, która się nazywa:
ADA WONG

(Powyżej link do mojego blogu, który staram się przetworzyć w encyklopedię wiedzy o Adzie! Szału ni ma, ale sukcesywnie będę wrzucać informacje, zagadnienia, ilustracji itd - dla fanatyków tej postaci!)



Przemilczmy fakt, że to bezwzględna kobieta jest, która szpieguje, zabija, zdradza, torturuje, świetnie się bije i zawsze wygrywa...
ZAWSZE!
I można tak jeszcze pociągnąć jej opis w nieskończoność.
Najlepiej zacytować Bogusława Lindę:


:)

Już o Adzie pisałam TUTAJ na blogu wielokrotnie.
Stworzyłam swój własny custom Ady Wong, na podstawie gry "Assignment Ada".



Niedawno odnowiono grę "Resident Evil 2", tak powstała wersja: "Resident Evil 2 Remake" i również sama Ada Wong ma zupełnie nowy wygląd!

(Google.com)

I to był moment przełomowy. Pomyślałam, że moja Ada powinna wyglądać bardziej elegancko!

Koniec z misjami w terenie...
Teraz może trochę polityki muśnie...
Jakieś intrygi szpiegowskie...
Przejęcie dowództwa w Strefie...

Więc Ada niezupełnie musi prezentować się identycznie, jak postać Ady Wong z tej odnowionej gry! 
Niech będzie "Strefowa", czyli unikatowa, na potrzeby mojego blogu i moich lalków :)
Wymyśliłam sobie, że uszyję taki płaszczyk, jak ten z gry, ale zostawię jej te boskie buty!!!

Właśnie wczoraj skończyłam szyć, prasować, poprawiać!
Tak wygląda moja wersja Ady Wong...



Kieszonki prawdziwe, żeby gdzieś mogła broń schować...


Płaszcz został uszyty z 12 części (nie licząc rękawów i kołnierza).



Mogłam bardziej przyłożyć się do wyprasowania poszczególnych elementów. Jednakże w tej skali to jest dość trudne, a wcale nie musi być idealnie.
Jeszcze materiał jaki sobie wybrałam do tego projektu, w ogóle ze mną nie współpracował!

No właśnie...

Kupiłam też nowe ciałko dla Ady :)
Żeby była fajnie wysoka :)
Były trzy rozmiary biustu do wyboru...
No to sobie pomyślałam, że nie będę Adzie żałować wdzięków!
Niech kobita ma czym oddychać!
Niech jest ultra sexy i niech rzuca lalków Strefowych na ich zginane kolanka :)

Jak ciałko do mnie dotarło, wyglądałam tak:


Na zdjęciu z aukcji ten biust nie prezentował się tak... obficie!
Ale jak je rozpakowałam, to przeżyłam szok!
Hahahaha!


Trudno... Guziczki się rozjeżdżają... 
Wdzięki są wydatne...
Ada Wong pełną gębą :)


Tutaj bliższe porównanie z grafiką z gry:


Wiadomo, postać stworzona graficznie wszystko zniesie.
Natomiast kształtna lalka, to już inna sprawa.
Materiał układa się po swojemu.
Kołnierz postanowił żyć swoim życiem...

Jedno jest pewne...
Ernest ma poważną konkurentkę w przejęciu władzy nad Strefą!
Kroi się jakaś grubsza afera!

Nowy klub w stylu chaty góralskiej jeszcze w rozsypce.
Ale zostały już zgromadzone dodatki. Nawet światło i bar będzie...
Ba! Alkohol w skali 1/6 już też jest!!!
Trzeba kanapy i stoły zmontować...
Jeszcze dużo trzeba rzeczy stworzyć!
W Strefie panuje jednak chaos jak zawsze, plus korupcja i wiecznie brakuje chętnych do roboty...
To ja nie wiem, kiedy zrobimy otwarcie!
Czy Ernest ma wszystko w nosie, czy powalczy o dowództwo?

Nowy Arab wylądował w poniedziałek w Warszawie...
Może się rozmyślił i powędrował do Zgredki czy może Kasi z Dziwaczkowa ?
A może człapie powolutku już do Strefy???
Ma spóźnienie!!!

Boże... Arab w Strefie...
Co to będzie?

Pożyjemy, zobaczymy!

***
Kończę robić mniejszą dioramę. Więc na dniach postaram się pokazać taki nowy projekt. Myślę też o małym tutoriale, może ktoś się zastanawia jakich materiałów użyć do stworzenia jakiejś dioramki pod zdjęcia. Ostatnio sporo testowałam i kombinowałam.
Ale o tym kiedy indziej :)

Pozdrawiam!
;)