Witajcie Kochani w 2015 roku!
Nie sądziłam, że będzie mi dane popełnić taką wpadkę na "dzień dobry", ale jako wieeeelka Fanka "Star Wars"!!!! - przygarnęłam do "Strefy" przystojnego Sulu ze "Star Trek'a"!
To wyczyn niewybaczalny!
Kiedyś sama sobie za coś takiego wymierzyłabym siarczysty policzek, tudzież porządny klaps w dupsko... ale z wiekiem człowiek się zmienia, nic na to nie poradzimy!
Już kilka miesięcy temu, natrafiłam na ślad serii 1/6 figurek "Star Trek" z 2009 roku i od razu pomyślałam, że akurat ci Lalkowi Panowie, prezentują się zacnie. Cena tych Lalków na e-bay'u waha się w granicach około 200 zł plus koszta przesyłki! Moja kalkulacja była oczywista. Nie, dziękuję :)
Za taką kwotę można sobie kupić chociażby zmiksowanego Jason'a Statham'a, "jak ta lala" i cieszyć naprawdę nim oko czy dwa!
(Już i tak pomysł o Jasonie tli się w moim łebku!).
I tak jakoś naturalnie Lalkowie z "Star tfu Treka" odpłynęli w słodką niepamięć...
Dwa tygodnie temu natrafiłam jednak (jeszcze w to nie mogę uwierzyć!) na super okazję!
Nowiuteńki, nieotwarty, siedzący w pudełku, pachnący, śliczny SULU, uśmiecha się do mnie i woła:
"Weź mnie! Przygarnij! Ja chcę do Strefy! Czymkolwiek ona jest!"
A cena? Ha! I tu jest najśmieszniejsza część! To był koszt w granicach nieprzekraczających chociażby ćwiartki kosztów, tych np z e-bay'a!
To powinno być karalne :)
Ktoś sprzedawał chyba niechciany prezent i nie miał pojęcia o wartości tej figurki.
A ja, przyznaję, nie wyprowadzałam Sprzedawcy z błędu...
Dzięki temu Sulu ma nowy dom, ja teraz przedstawię Wam jego postać z bliska, opiszę co jest fajne, śmieszne, a co przeszkadza. Może dzięki temu postowi, ktoś z Was skusi się w przyszłości na taką samą okazję?? :)
Zaczynajmy więc!
Sesja pudełkowa:
Przód
Trochę zagnieceń, zgięć, zarysowań, poodrywanych naklejek... Ot zwyczajne pudełko. Zrobiło mi jednak psikusa. Myślałam, że jestem "ekspertem" w sprawach pudełek lalkowych, a tu taka bolesna weryfikacja życiowa. Pudełka z tej serii otwiera się z boku :)
Ja z rozmachu dobierałam się od góry.
A tu po prostu: "Figurka wychodzi bokiem!"
:)
Tył
Szlachetna część pudełka przypomina brutalnie, że nie masz całej serii i musisz zachorować na pozostałe okazy i szukać ich słono płacąc za nie :)
Wszystko fajnie, zalecałabym jednak, aby pojawiła się na opakowaniu informacja, że jeśli to możliwe, to figurkę z pudełka powinna chyba wypakowywać Kobieta, z racji tego, iż zazwyczaj mamy większą cierpliwość...
:)))
No szlag mnie trafiał! To był najdłużej wypakowywany Lalek w mojej całej karierze zbieraczkowej!
Już pal licho te zamocowania, było ich sporo, były różnorodne - ale ktoś się napracował przy pakowaniu!
Mam nadzieję, że właśnie atakuje tę osobę solidna czkawka!
Skandal!
:)))
Tego powyżej nawet się nie tykałam, za chwilę wyjaśnię dlaczego!
Tutaj Sulu w bąblu :)
A tutaj Sulu... krzyczy i prosi o pomoc!
Sulu: "Pomocy! Ratunku! Zlituj się Kobieto, wyciągnij mnie stąd! Błagam, coś mnie trzyma z tyłu...!"
Bąbel jest przyklejony całkowicie do tylnej części kartonika. Nie jestem fanką rozwalania oryginalnego pudełka, dlatego musiałam się namęczyć z uratowaniem Sulu nie odklejając bąbla.
Ręce w kilku miejscach przymocowane były (ciasno!) gumką do bąbla, głowa także przymocowana gumką, tułów drutem, dodatkowo pasek też drutem połączyli z tym nieszczęsnym bąblem. I to tak, że chciało im się przeplatać ten drucik przez "kieszonkę" na broń! A buty... Buty doczepili ciasno mocnym drutem, niestety jest już malutki ślad, gdzie zdarł się kawałek buta.
W bąblu została podstawka...
Na chwilę obecną jej nie wyciągam, nie chcę zniszczyć pudełka.
(Figurka z podstawką, prawie jak "Hot Toys" no nie?! :P)
(Figurka z podstawką, prawie jak "Hot Toys" no nie?! :P)
Udało się!
Sulu: "Jest! Jestem wolny!"
Sulu: "O Pani! Wiedz iż jestem Ci winny wdzięczność! Proś o co chcesz! Wnet spełnię Twą każdą prośbę!"
Eibhlin: "A spoko! Chociaż... Słuchaj, jesteś teraz na terenie "Strefy Męskich Lalek". A my "Strefianie" w trosce o innych naszych mieszkańców, musimy gruntownie badać nowo przybyłych, czy nie mają podejrzanych wysypek, chorób zakaźnych, wenery.. hmn... itd. Rozumiesz prawda? Rozbierzesz się dobrowolnie, abyśmy mogli Cię dokładnie zbadać? Wszystkie lekarskie gabinety pozamykane są w Polsce, ale hej! u Nas w "Strefie" wszystko jest OK! I to bez kolejek nawet! Przebada Cię specjalistka!"
Sulu: "Eeee oczywiście!"
Eibhlin: "A co Ty to masz za ustrojstwo na ręce i karku?"
Sulu: "Aaaaaaaaaaaa ratunku! To pewnie radioaktywny plastik! Ja umieram! Auć jak boli! Parzy... Pomóż mi! Zdejmij to ze mnie!"
Lalek posiadał kilka takich ochronnych "woreczków" plastikowych.
Ciuszki i akcesoria są bardzo fajne, solidne.
Bluza ślicznie uszyta, spodnie także, nie ma się do czego przyczepić. Komunikator i broń, oraz pasek też są ok. Chociaż czytałam gdzieś, jak niektórzy zbieracze narzekali na komunikator, że się nie otwiera...
Ja bym jeszcze dodała - skandal, że się nie otwiera i ba! nie działa!
Haha! Litości! :)
Haha! Litości! :)
Sygnaturka:
NN9167
NN9167
TM CBS & (c) 2009 PPC
Playmates Toys
Made In China
("CBŚ"????? Wiedziałam, że nadejdzie taki czas, że po Strefie będą się szwendać Agenci z różnych organizacji!
NN - jak to? Przecież to uroczy Sulu!)
NN - jak to? Przecież to uroczy Sulu!)
Buty...
Buty, to dla mnie ciut zagadka. Podejrzewam, że są wmoldowane. Świadczy o tym dziurka w prawej stopie, stworzona po to, aby Sulu stał na podstawce... Gdyby trafił do normalnego domu. Ale jest w "Strefie", to będzie żył lalkowym życiem, bez nabijania na stopę :) I zbierania kurzu na półce.
Przepraszam zatem, że opisując walory Sulu, nie mogę Wam pokazać go w całości gołego, ale kiedy intuicja podpowiada, że lepiej czegoś nie robić, to trzymam się tego przeczucia. Nie chciałabym ściągnąć mu spodni, a potem żałować, że nie można ich już normalnie założyć.
Rozumiecie prawda???
:))
Update: Po wnikliwym obmac... zbadaniu, stwierdzam iż najprawdopodobniej, buty są połączone z nogami w okolicy kostek, ponieważ istnieje w tym miejscu obrotowa artykulacja. Co nie zmienia faktu iż spodni mu nie zdejmę :P !!!
Update: Po wnikliwym obmac... zbadaniu, stwierdzam iż najprawdopodobniej, buty są połączone z nogami w okolicy kostek, ponieważ istnieje w tym miejscu obrotowa artykulacja. Co nie zmienia faktu iż spodni mu nie zdejmę :P !!!
Teraz będzie zabawnie.
Ja popłakałam się ze śmiechu!
Uwaga...
Majty typu: "mucha nie siada!"
W malutkie, firmowe znaczki "Star Trek"!
W malutkie, firmowe znaczki "Star Trek"!
Hahahahahahaha :)))
Ale wymyślili! :))))
Artykulacja:
Artykulacja jest na bardzo dobrym poziomie! Sulu ze względu na swój nowy stan, "rusza" się opornie, ale popracujemy nad tym!
Sulu: "Przepraszam, że przerywam Twój wywód. Ale już pora na mnie! Czy mogę odzyskać swoją broń i komunikator?"
Eibhlin: "A tak, tak, zaraz ktoś Ci je przyniesie..."
Sulu: "Vader? Ty tutaj..."
Darth Vader: "Pamiętaj, jesteś na terenie "Strefy"... (Oddech...) Nie możesz używać tutaj swojej broni i komunikatora! (Ciężki oddech!) Bo jak Cię na tym przyłapiemy... (Bardzo ciężki oddech!) To Ci nogi z %$#&*^*^$ !!!! (Bardzo, bardzo ciężki oddech!...)"
Sulu: "Dzdzdzdzięęekkkujęęe... Zzzzrrrozumiałeem!"
Sulu: "Muszę się gdzieś schować! O tam widzę jakiś ogród, tam na pewno znajdę spokój!"
Tymczasem w ogrodzie...
Leon: "Widzę tam jakiegoś Ćwoka z pistoletem! Jak się nie wycofa, będę strzelać bez ostrzeżenia! Ileż można tym Bałwanom przypominać, że mamy od grudnia godziny policyjne w ogrodzie!"
------------------------------------------------------------
"ZWIASTUN"!
Od teraz w "Strefie" będzie nadawać telewizyjny program: "STREFA TV"!
Dzięki temu, będzie można się dowiedzieć nowych plotek, skandali i innych parszywych ciekawostek o moich Lalkach :)
Programy będzie prowadził... wszechstronnie utalentowany Wróżbita Timothy!
Tim: "Kochani witam Was i gorąco zapraszam do odwiedzania naszego blogu! Już na dniach pokażę Wam świeżo nagrany materiał o pewnym niegrzecznym, Strefowym Gwiazdorze! Gratisowo będę serwował Wam przepowiednie! Będzie wesoło. Nie, nie, nie stoję w ogrodzie Strefowym. To tło ogrodu powstało w maju. My ciągle pracujemy nad studiem i oprawą graficzną! Pozdrawiam! Wasz ukochany reporter Timmy!"
------------------------------------------------------------
Na koniec dodam jeszcze, że cieszę się, że poprzedni rok jest już przeszłością.
Był jednym z najgorszych w moim życiu.
Mawiają, że co nas nie zabije to wzmocni...
Pewnie tak, ale życie bez pasji nie byłoby także kolorowe.
Pasja pomaga przetrwać najgorsze chwile...
Ja co roku, kupuję sobie terminarz, aby zanotować w nim ważne dane, adresy,pin karty i login na konto bankowe, login i hasło na WOWa, hahaha itd. same bzdety - w tym roku nie mogłam wybrać idealnego i ze złości i poddania się, kupiłam sobie taki "byle jaki", ciut mniejszy niż format A5... Jednak powiedziałam sobie: "Nie marudź jak stara baba, zacznij się cieszyć tym co masz, a jak coś ci się nie podoba, zmień to! Koniec użalania się nad sobą - działaj! Rusz wyobraźnią.!!!"
I ruszyłam... Zapominając o tym, że moja skromna wyobraźnia jest nieobliczalna.
Oto efekt końcowy. Mój nudny terminarz przyciąga teraz uwagę wszystkich!
Taadaam...
Życzę Wam wszystkim dużo kreatywnych pomysłów, zabawy blogowej, radości i spokoju w życiu prywatnym :)
Czas zacząć nowy, blogowy rozdział w tym roku!
POZDRAWIAM!
PS: Proszę nie zakładać na Facebook'u strony pt: "Uwolnij Gollum'a!" Nic z tych rzeczy!!!
------------------------------------------------------------
Na koniec dodam jeszcze, że cieszę się, że poprzedni rok jest już przeszłością.
Był jednym z najgorszych w moim życiu.
Mawiają, że co nas nie zabije to wzmocni...
Pewnie tak, ale życie bez pasji nie byłoby także kolorowe.
Pasja pomaga przetrwać najgorsze chwile...
Ja co roku, kupuję sobie terminarz, aby zanotować w nim ważne dane, adresy,
I ruszyłam... Zapominając o tym, że moja skromna wyobraźnia jest nieobliczalna.
Oto efekt końcowy. Mój nudny terminarz przyciąga teraz uwagę wszystkich!
Taadaam...
Życzę Wam wszystkim dużo kreatywnych pomysłów, zabawy blogowej, radości i spokoju w życiu prywatnym :)
Czas zacząć nowy, blogowy rozdział w tym roku!
POZDRAWIAM!
PS: Proszę nie zakładać na Facebook'u strony pt: "Uwolnij Gollum'a!" Nic z tych rzeczy!!!
wiesz co Eibhlin? Ty to jesteś ale wariatka :D zawsze padam ze śmiechu czytając Twoje posty :D Pozdrawiam noworocznie :) a co tam u Bartka? ja niedługo będę mieć swojego w domu ;)
OdpowiedzUsuńHahaha :) Co patrzę na Bartka - to myślę o Tobie! Jak zaglądam na e-bayka to szukam Bartłomieja dla Ciebie. Nawet przestałam o moim Bartku pisać, aby Cię nie drażnić! A tu taka wiadomość! Bomba! To się cieszę! :) Ja ostatnio spisałam mnóstwo pomysłów i Bartosz się pojawi, tylko muszę zrobić mnóstwo akcesorii :)
UsuńŚciskam noworocznie!
:D tylko mój Bartek będzie żywy :) bo chcę tak dać synowi na imię :D ha ha ha :D
UsuńHahaha achaaaaaaaaaaaaaa....
UsuńDobra, to szukamy Bartłomieja 1/6 dalej na e-bayach itd! I czekamy zatem na Bartusia w skali 1/1 :))
zdrówka dla mamusi Bartka!
UsuńBombowy i wystrzałowy post! Główny bohater - kapitalny, choć nie znam się na męskich lalkach zbyt dobrze,żeby nie napisać wcale, ale za to "Ciebie" czytać, to sama przyjemność!
OdpowiedzUsuńOllu dziękuję Ci za tak miły i podbudowujący komentarz!!!! Sprawiłaś, że pojawił się uśmiech na mych ustach :)
UsuńBardzo się cieszę, że spędziłaś tu u mnie wesoło czas :)
Zapraszam Cię do odwiedzin po mimo tego iż męscy lalkowe nie są w kręgu Twoich zainteresowań!
Serdecznie Cię pozdrawiam!
Star trek! Star trek! Star trek! (spadaj Vader, ślicznotka Sulu mi nie strasz!). Żeby tak jeszcze Jean Luc Picard .... Auuuu, rozmarzyłam się i rozpływam w błogości. Nawet gatki Sulu opuszczone do połowy mnie nie rozproszą (no dobrze, rozproszyły). Ale on zgrabny jest i nogi ma fajne. Szkoda, że się całości nie da obejrzeć, ale jeśli narażałoby to jego zdrowie na szwank, to dziękuję, wyobrażę sobie to, czego nie widać. Już to robię. Mamma mia, jaka ładna dupka!
OdpowiedzUsuńVader zdecydowanie seksowniejszy! No co Ty gadasz! Kobito powiem Ci wprost! Nie znasz się na lalkowych Facetach!!! LOL! Żartuję!!!!!!! :***************** (Przepraszam! Jak ja śmiem takie "gupoty" pisać!)
UsuńCzy to przypadkiem nie są figurki z jakiejś nowej odsłony Star Trek? Bo brakuje mi właśnie Jean'a! Kupiłabym go od razu, żeby mi tu w Strefie ktoś ciągle facepalmy puszczał!
Czytam, czytam i się nie nudzę, a to znaczy, że wpis jest zajefajny ;-) Szkoda, że Sulu nie może zdjąć butów, ale może to i dobrze, bo żadna panna się do niego nie dobierze i nie zobaczy tych bokserków :-P
OdpowiedzUsuńCieszę się Aniu, że Cię nie zanudziłam - trudno zainteresować wpisami, jeśli najczęściej inni czytelnicy zbierają zupełnie coś innego :) Ja zaglądam na mnóstwo blogów, w większości o tematyce kobieco-lalkowej. Nie nudzę się wtedy, ale nie zawsze komentuję, bo to tematy nieco mi obce. Tym bardziej cieszę się, że mogę kogoś na chwilkę przyciągnąć i rozbawić :)
UsuńPS: W męsko-lalkowym świecie buty to święta rzecz i przeważnie najbardziej cenna. U mnie jest deficyty na buciory :) Eh... temat rzeka. Dobrze, że Sulu swoich nie zgubi!
Ja to rozumiem, dlatego nikogo nie przymuszam do komentowania u mnie ;-) Ja też mam hopla na punkcie butów - lalka bez nich jest jakaś taka niedopełniona ;-)
UsuńGratuluję nabytku i życzę spełnienia lalkowych marzeń w 2015 roku! Świetny chłopak!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i nawzajem Gosiu!!!!!
UsuńFajny ten Suslu, artykulacja super. Gatki mnie powaliły na łopatki. :) Gratuluje udanego zakupu i życzę Ci w Nowym Roku mnóstwa super okazji.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia podwajam je i odsyłam Tobie :)
UsuńGatki zrobiły rewolucję hahahaha :)))
Hehehe, Sulu looks awesome, even with his pants half way his legs LOL! Great buy, congratulations! It is a very funny and interesting review! And I like your diary! Hugs xxx
OdpowiedzUsuńLOL :) Thank you! The diary is "my precious" now! :)
UsuńMuch love and hugs my Dear!
Życzę samych udanych łowów w nowym roku - mnóstwa męskich plastikowych nowych ciał:)
OdpowiedzUsuńAch Star Trek - Sulu świetny. Przyznam, że w ukryciu pożądam jakiegoś lalka star trekowego - szalenie podoba mi się Spock (tzn. Zachary Quinto) i Uhura:) Pomarzę sobie jeszcze:)
O dziękuję! Zachorowałam znowu na takiego jednego, brzydkiego Pana! Ja się w nim zakochałam! A on mieszka tylko w USA - trzeba więc kupić świnkę, ładować do niej pieniądze, potem ją potłuc i potem za uzbieraną kasę kupić tego Jegomoscia, który jest przebrzydki! A soko Ty mi życzysz mnóstwa Lalków, to coś czuję, że go zdobędę!
UsuńPS: No właśnie się zastanawiałam jakie Ty i Twój tata macie zdanie na temat Star Trek! Spock najbardziej mi się kojarzy z tą serią, też bym go przygarnęła. Niech Ci się zmaterializuje w Twoich sławnych lumpkach :)
*skoro :)
UsuńUwielbiamy Star Treka wszyscy (oprócz najmłodszej - za mała jeszcze) do starych serii czujemy sentyment a nową się zachwycamy i czekamy na jeszcze:)
UsuńLol, Sulu's panties cracked me up.....and OMG your planner!
OdpowiedzUsuń:))) I'm so glad that you like it and that I make you laugh! LOL :))
Usuń:*
ha, muszę ślubnemu pokazać ten wpis - ostatnio chodzi w ćwierć
OdpowiedzUsuńgolfiku i wtenczas mam w domu Komandora, ha! a Men świetny!
Gollum 1 klasa
OdpowiedzUsuń